Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

W szpitalu tłok

LEGNICA. Pełen ręce roboty mieli w upalne dni nie tylko pracownicy pogotowia ratunkowego, ale i personel legnickiego szpitala. Za sprawą doskwierających upałów pojawiali się pacjenci, zwłaszcza cierpiący na choroby układu sercowo- naczyniowego.

W szpitalu tłok

- Rzeczywiście,w te upalne dni około kilkunastu pacjentów dziennie trafiało do nas na oddział czy SOR, po zasłabnięciach czy z problemami układu sercowo- naczyniowego. Bezpośrednim "wyzwalaczem" tych problemów były doskwierające nieustannie upały, które w tym roku wyjątkowo długo nie odpuszczają - potwierdza Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy legnickiego szpitala.

Wobec upałów nie musimy być zupełnie bezbronni. By przetrwać wysokie temperatury, spadki ciśnienia czy "ciężkie" przedburzowe powietrze trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

- Staramy się informować, zwłaszcza tych starszych pacjentów, o podstawowych zasadach, jak bezpiecznie przetrwać upały. W godzinach południowych nie wychodzimy z domu, staramy się unikać bezpośredniej ekspozycji na promienie słoneczne, jeżeli ktoś już musi wyjść z domu - to powinien sprawy załatwić albo rano, albo późnym popołudniem. Ważne,żeby się nawadniać! Pomieszczenia wietrzymy rano, albo nocą. Najlepiej za dnia nie otwierać okien, by nie wpuszczać żaru do domu - przypomina Tomasz Kozieł.