Bitwa pod Seven. Młodzież daje przykład! (FOTO)
LEGNICA. Co roku cały świat wariuje i bierze udział w internetowych zabawach czy wyzwaniach, jak słynne polewanie się lodowatą wodą. Obecnie na topie jest nowa akcja internetowa pod nazwą #Trashchallenge. W naszym mieście jako pierwsi internetowe wyzwanie podjęła Młodzieżowa Rada Miejska Legnicy. Niestety to odważne grono pionierskich propagatorów tej globalnej akcji rozreklamowanej przez media społecznościowe nie przyciągnęło tłumów.
Czym jest #TrashChallenge? To akcja, która obiegła ostatnimi czasy całe media społecznościowe. Kolejne grupy osób, firmy, instytucje i miasta na całym globie nominują się w charytatywnym celu, który polega na wysprzątaniu śmieci, które szpecą nasze osiedla, parki, całe miasta i lasy. Inicjatywa godna naśladownictwa, a na naszym terenie na pewno stanowi nie lada wyzwanie. Najgorsze jest to, że na polskim gruncie jakoś trudniej ją zaszczepić.
Temu próbowali zaradzić w Legnicy Młodzieżowa Rada Miejska Legnicy, która rzuciła wyzwanie mieszkańcom. Jako teren z którym zamierzali się próbować wyznaczyli okolice klubu muzycznego „Seven”, gdzie wokół znajduje się obszar zieleni pełen śmieci i odpadków.
- Teren jest bardzo zanieczyszczony i zaśmiecony - mówi Mateusz Karpiejczyk jeden z uczestników akcji. - Przy współpracy LPGK, które podstawia nam i odbiera kontenery śmieciowe, próbujemy oczyścić to miejsca. Mimo że jest na uboczu to po tych śmieciach widać, że jest często odwiedzany. To i bliskość „Seven” zdecydowało na wybór miejsca tej akcji sprzątania. W tym czynie wzięło udział dwadzieścia osób. Nagłośniliśmy akcję w mediach, ale odzew nie był taki, jakiego się spodziewaliśmy i chcielibyśmy. Jednak z tymi co przyszli, walczymy ze śmieciami. Do godziny 13 wypełniliśmy na full już dwa kontenery, a zaraz przywiozą nam trzeci.
Teren, którego ci młodzi ludzie podjęli się wysprzątać, jest jednym wielkim zbiorowiskiem śmieci wszelkiego rodzaju. Ich charytatywny czyn, przy tak mało zaangażowanej w akcji liczby uczestników, to iście Syzyfowa praca. I przykre jest to, że kolejna wymyślona internetowa akcja, która znakomicie przyjmuje się na całym świecie i wreszcie realnie przyczynia się do jego zmiany na lepsze, u nas nie znajduje zwolenników.
- Na pewno nie poprzestaniemy na tej jednej akcji. - zdecydowanie podkreśla Mateusz Karpiejczyk .- Poza tym, już wiemy, że połączymy siły z innymi organizacjami jak Team Legnica. Może włączy się także w to miasto. Coś na pewno w tm kierunku zrobimy, aby skutecznie działać na rzecz czystości w mieście.
{gallery}galeria/wydarzenia/10-04-19-sprzatanie-okolice-seven-fot-ewa-jakubowska{/gallery}