Wypadek przy remoncie Jaworzyńskiej. Czeka ich sąd
LEGNICA. Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała akt oskarżenia w sprawie wypadku przy pracy jaki miał miejsce w czasie prac związanych z remontem ul. Jaworzyńskiej. Z powodu niewłaściwej organizacji pracy 64-letni robotnik budowlany doznał ciężkich obrażeń ciała w postaci skomplikowanego złamania kości podudzi obu nóg. Odpowiedzialnymi za to zdarzenie uznano kierownika budowy oraz podwykonawcę, a pracodawcę pokrzywdzonego.
Do wypadku doszło 15 grudnia 2014 r. w Legnicy podczas prac przy budowie podziemnej przepompowni na skrzyżowaniu ulic Jaworzyńskiej i Grabskiego. Prace polegały na demontażu w wykopie o głębokości 5 m stalowych belek z konstrukcji znajdującej się w wykopie wzmacniających ścianki przepompowni mające spełniać funkcję grodzącą. Pokrzywdzony nie pouczony wcześniej o właściwym sposobie prowadzenia prac usuwał spawy łączące belki niezgodnie ze sztuką budowlaną. Wówczas jedna z nich z powodu naprężeń konstrukcji w niekontrolowany sposób oddzieliła się od ściany grodzącej i upadła na nogi pokrzywdzonego.
Powołany w sprawie biegły z zakresu bhp ocenił, że odpowiedzialność za wypadek ponoszą: kierownik budowy oraz pracodawca pokrzywdzonego ponieważ nie ustalili bezpiecznego sposobu demontażu belek. Zdaniem biegłego należało opracować projekt, który wskazywałby kolejność odspawywania belek oraz kolejność usuwania spawów. Ponadto belki powinny być podwieszone na tzw. podwiesiach, czego nie dopilnował już sam pracownik. Kierownik gdyby to widział powinien wstrzymać prace. Z uwagi na uznawanie takich prac w przepisach budowlanych za szczególnie niebezpieczne, winny być one przez cały czas nadzorowane przez kierownika lub osobę przez niego wskazaną. Takiej osoby jednak nie wyznaczono.
W związku z tym kierownika budowy - 54-letniego Dariusza Cz. oskarżono o nieumyślnie narażenie pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo doznania ciężkiego uszczerbku i nieumyślne spowodowanie u niego ciężkich obrażeń ciała w postaci złamania kości obu podudzi, co stanowi ciężką chorobę długotrwałą.
- Ww. nie dopełnił ciążących na nim obowiązków w ten sposób, że nie ustalił właściwej organizacji pracy i nie zlecił nikomu sprawowania bezpośredniego nadzoru nad demontażem belek pomimo, że był on wymagany (art. 160 § 1 i 3 kkw zw. z art. 156 § 2 kk). Oskarżonym o nieumyślnie spowodowanie wypadku przy pracy, którego skutkiem były ciężkie obrażenia ciała jest również bezpośredni przełożony pokrzywdzonego - właściciel firmy. 67-letni Jerzy Sz. odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy pracowników swojej firmy (art. 220 § 1 kk w zw. z art. 156 par 2 kk) - mówi Liliana Łukasiewicz rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Ponieważ zarzuconych im przestępstw dopuścili się nieumyślnie, grozi im kara w wymiarze od 1 miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpoznaje Sąd Rejonowy w Legnicy.