Butelkomaty. Sposób na plastik?
LEGNICA. Pierwszy taki automat stanął w kwietniu "na próbę" w Krakowie, w tamtejszym urzędzie miasta. Za każdą wrzuconą plastikową butelkę wypłacał 10 albo 20 groszy. Czy pomysł, który w innych krajach sprawdza się od lat, przyjmie się choćby w Legnicy?
- Samo założenie oczywiście jest trafione, tylko pojawia się kwestia kosztów tego systemu. Ktoś przecież musi wyłożyć pieniądze, by je wypłacić osobie, która te butelki do automatu wrzuca. - mówi prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
W Polsce nie ma wypracowanego jednorodnego systemu, który pozwoliłby na sfinansowanie działania butelkomatów. W Krakowie akcję sfinansował jeden z tamtejszych radnych i lokalny przedsiębiorca.
- Źródeł finansowania można szukać na różne sposoby. Jednym z nich jest np. to, że wszyscy składamy się w opłacie śmieciowej i stąd byłyby pieniądze na kaucje, ale byłoby to obciążenie przenoszone na nas, jako mieszkańców miasta. Kolejnym sposobem może być obciążenie wytwórców tych plastikowych opakowań kosztami ich zbiórki. Zatem samo rozwiązanie - tak, ale potrzebne są regulacje dotyczące kwestii sfinansowania tego systemu. - dodaje gospodarz Legnicy.