Będzie taniej w... Izbie Wytrzeźwień

Władze Legnicy tłumaczą, że niższa opłata to odgórny wymóg. Każdego roku Minister Zdrowia podaje wysokość maksymalnej opłaty, w zależności od stopnia waloryzacji na dany rok.

- Była deflacja, w związku z tym Minister ogłosił, że ta opłata nie może być wyższa niż 299zł i 98 gr. Obniżyliśmy trochę więcej niż o te 2 grosze, żeby corocznie nie wracać do tematu opłaty - mówi Dorota Purgal, z-ca prezydenta Legnicy.

Legnicka Izba Wytrzeźwień jest jedną z nielicznych na Dolnym Śląsku. Jej roczne utrzymanie kosztuje ok. 1, 2 mln zł. Miasto nie zamierza jednak placówki likwidować.

- Decydują o tym względy społeczne. Są oczywiście sugestie, że skoro policja wiezie nietrzeźwego do Izby - to równie dobrze zawieźć go może do domu. Problem jednak w tym, że często do Izby trafia klient, który zabierany jest z domu, bo po pijanemu maltretuje rodzinę i przecież trudno go w tym domu zostawić - mówi Dorota Purgal.

- My nie przywiązujemy się do Izby, natomiast widzimy, jaka jest realna potrzeba. Przyznam szczerze, że moi koledzy samorządowcy z okolicznych gmin zabiegają o możliwość dowożenia tutaj swoich mieszkańców, by w takich sytuacjach, o jakich mowa, nie zostawali w domach - dodaje prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.

Po podjęciu przez radnych uchwały opłata za pobyt w Miejskiej Izbie Wytrzeźwień w Legnicy wynosić będzie nie 300 zł, jak jest obecnie, ale 270zł.