Debatowali o Polsce i Legnicy (FOTO)

Debata dotyczyła tematów ekonomicznych, zarówno na szczeblu krajowym, jak i lokalnym. Organizatory zaproponowali 3 bloki tematyczne:„Pomysł na samorząd“, „Komunikacja, bezpieczeństwo, przejrzystość władzy" oraz „Sport i organizacje samorządowe". 

Wątków w debacie lub raczej konkretnej dyskusji było sporo. Robert Gwiazdowski w kwestii ZUS-u przyznał, iż mamy do czynienia z ...trupem, który ledwo dotrwa do 2050 roku, a później nastąpi definitywny krach. - W ekonomii naszego kraju w wielu przestrzeniach dominują "sztuczki", które zaczęły się w czasach rządów profesora Leszka Balcerowicza - mówił Gwiazdowski.

Robert Gwiazdowski generalnie koncentrował się na ogólnokrajowej polityce, ekonomii i gospodarce, ale znalazł moment stosowny, aby odnieść się do KGHM Polska Miedź w momencie, kiedy kilkadziesiąt kilometrów na północ od Lubina( Nowa Sól) Kanadyjczycy chcą wydobywać ogromne złoża rudy miedzi . - Jeżeli zaczną wydobywać polskie złoża rudy miedzi i okaże się- a takie są ekspertyzy - że będzie opłacalne, i to bardzo,  wydobywanie rudy miedzi na głębokości ponad 2000 metrów, podczas kiedy obecne kierownictwo KGHM twierdzi , że nie jest już opłacalne poniżej 1000 merów, to trzeba by się zastanowić jakich ekonomistów , inżynierów i geologów mamy w spółce Skarbu Państwa.

Adam GIZICKI koncentrował się na sprawach gospodarczych Legnicy, generalnie nie zostawiając suchej nitki na prezydencie Tadeusz Krzakowskim. - Legnica jest zadłużona do granic wytrzymałości, a ostatnio wzięty kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym zaczniemy spłacać w 2024 roku, czyli następca pana Krzakowskiego dostanie niezły "prezent" - mówił Adam Gizicki. - Obawiam się, że Legnicę może spotkać los amerykańskiego Detroit. Ale tak to jest, kiedy podejmuje się działań gospodarczych bez odpowiedniego przygotowania ekonomicznego. Jak komuś mówię ile milionów będzie kosztował Park Wodny czynny 2 miesiące w roku, to moi rozmówcy są pod wrażeniem "kreatywnej gospodarności" Tadeusza Krzakowskiego. Nie jest sztuką brać 140 milionów kredytu, aby spłacać wcześniej zaciągnięte kredyty. A inwestycję wartą miliony realizuje SAG, o wiadomo jakim kapitale. "Kreatywna ekonomia" polega własnie na tym, iż SAG może weźmie kredyt, ale  podżeruje...miasto. Takich kwiatków w gospodarce Legnicy jest dużo więcej.-

Gizicki, podobnie jak prezydent Krzakowski, ma sceptyczny stosunek do pomysłów bezpłatnej komunikacji miejskiej. - Nie ma czegoś takiego jak bezpłatna komunikacja - mówił Adam GIZICKI. - Ktoś musi za to zapłacić. Teoretycznie darmowe przejazdy mogłoby wprowadzić MPK, gdyby potrafiło wypracować zyski w innych obszarach, ale nie jest tego nauczone. Popatrzmy co się dzieje w Lubinie. Wprowadzono bezpłatną komunikację, była euforia, ale jej koszty sprawiają, iż ograniczana jest liczba linii komunikacyjnych. Za chwilę to samo będzie w Polkowicach i powiecie polkowickim. Nie ma nic za darmo - te pieniądze muszą pochodzić z budżetu gminy. Autobusy nie jeżdżą na powietrze, kierowcy i pracownicy techniczni nie są wolontariuszami.-

Adam Gizicki zapytany czy ponownie ubiegać się będzie o fotel prezydenta Legnicy szczerze wyznał: - Nie wiem. Skupiam się na realizacji projektu "Legnica bezpartyjna i bezpieczna" i nie myślę co będzie za trzy lata. Upartyjnienie zabija samorządy. A bezpieczeństwo ? W Legnicy przeznaczamy 3,5 mln na Straż Miejską, a miasto od lat jest na podium miejscowości o największym wskaźniku popełnianych przestępstw w Polsce.-

Innych ciekawych tematów na debacie zorganizowanej w Galerii Gwarna nie brakowało. Kto nie był - niech żałuje...Także ci, którzy decydują za obywateli Polski i Legnicy czyli polityków. W trakcie debaty pojawiła się z licznego grona zaproszonych senator Dorota Czudowska. Legniccy politycy i samorządowcy widocznie nie wiedzą, gdzie jest Galeria Gwarna. Wiedział natomiast gość z odległego Zagórza, który specjalnie przyjechał, aby posłuchać debaty...

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/wydarzenia/21-02-20-debata-gwiazdowski-gizicki-fot-ewa-jakubowska{/gallery}