Auto stoczyło się z parkingu
Jagoda Balicka
LEGNICA. O zaciągnięciu hamulca ręcznego kierująca audi najpewniej następnym razem nie zapomni. Za swoje roztargnienie przyjdzie jej zapłacić mandat i pokryć koszty ściągnięcia na miejsce lawety.
Kierowca busa, który siedział w aucie na parkingu przy ul. Złotego Florena w Legnicy, nagle usłyszał huk i poczuł, że w tył busa coś uderzyło. Okazało się, że to audi, ale bez kierowcy.
- Na luzie musiał być zostawiony. Ktoś zaparkował, nie zahamował i auto zleciało, uderzyło w tutaj we mnie - relacjonuje kierowca busa.
W audi nie został zaciągnięty ręczny hamulec. Auto nie było też "na biegu". Po uderzeniu w busa, zatrzymało się, blokując jeden pas ulicy Złotego Florena.
- W tej chwili szukamy w pobliskim budynku kierującego bądź właściciela auta. Jeśli się nam to nie uda- w związku z tym, że auto utrudnia przejazd- zostanie usunięte pomocą drogową. - mówi asp. Wojciech Chrąchol, wydz. ruchu drogowego Komendy miejskiej Policji w Legnicy.
Pomoc drogowa dotarła na miejsce, ale wtedy pojawiła się i kierująca.
- Kierująca została ukarana mandatem. Będzie musiała też pokryć koszty ściągnięcia na miejsce pomocy drogowej. - mówi Anna Tersa z zespołu prasowego KMP w Legnicy.