KOD wylegitymowany przez policję
LEGNICA. Podczas zorganizowanej przez Komitet Obrony Demokracji pikiety policja wylegitymowała i spisała kodowców. Powód? KOD nie otrzymał zgody Urzędu Miasta na zorganizowanie zgromadzenia, a mimo to pod Galerią Piastów rozdawał ulotki i zachęcał do udziału w Marszu we Wrocławiu. Poniżej przedstawiamy komentarz Jacka Głomba - tymczasowego koordynatora KOD Legnica/Lubin.
"UM odmówił nam prawa do zorganizowania pikiety stosując kruczki prawne. Decyzję tą – mimo, że się z nią fundamentalnie nie zgadzamy i uważamy, że jest wynikiem złej woli Urzędu – uszanowaliśmy i pikietę zamieniliśmy w rozdawanie ulotek informujących o Marszu 3 kwietnia br. we Wrocławiu. Prawo do zgromadzeń wyraźnie mówi, że zgromadzeniem publicznym, na które wymagana jest zgoda, jest zgromadzenie minimum 15 osób. Było więc nas 12 osób, działających pojedynczo, wiec o żadnym zgromadzeniu nie może być mowy. Rozdawanie ulotek - jeśli nie ma się z tego tytułu żadnych korzyści majątkowych - też nie wymaga zezwolenia, jeśli dokonywane jest na ulicy. Mimo tego, legnicka Policja wylegitymowała i spisała dane członków KOD informując ich, że biorą udział w „nielegalnym zgromadzeniu”. Kłania się Polska PIS i ministra Ziobry".
O jakich kruczkach prawnych mówi Jacek Głomb? Chodzi o termin powiadomienia o planowanej pikiecie. Głomb wysłał do UM zawiadomienie o zamiarze zorganizowania zgromadzenia 30 marca o godz. 15.35. Według ustawy z dnia 29 września 2015 roku zawiadomienie musi wpłynąć "...nie później niż na 2 dni przed planowaną datą zgromadzenia...". I o te dwa dni właśnie chodzi... Według Radcy Prawnego UM Legnica "...nie później niż na 2 dni przed planowaną datą zgromadzenia..." oznacza 2 pełne dni, a nie 48 godzin. Jacek Głomb tłumaczył, że "przecież dzień/doba liczy 24 godziny czyli dwa dni to 48 godzin".
Inna interpretacja zapisów ustawy oznaczała brak zgody. Urząd Miasta zezwoliłby na zgromadzenie jeśli miało by się odbyć 2 kwietnia, bo wtedy te "dwa dni" byłby zachowane...