Księżycowy krajobraz na Kormoranie
LEGNICA. Taki widok należy do rzadkości. Naniesiony przez wodę muł schnie w promieniach słonecznych - przypomina to krajobraz księżycowy. Z kąpieliska Kormoran w Legnicy spuszczono wodę, by dno zbiornika móc oczyścić.
Otwarto śluzę i... 3/4 wody z legnickiego zbiornika Kormoran popłynęło do rzeki Czarna Woda. Resztę trzeba było odpompować. Teraz przyszedł czas na … suszenie. - Podsuszymy teraz te namuły, żeby było łatwo je zgarniać i wywozić, nawieziemy świeżego piachu na linię brzegową, wymienimy też piasek na całej plaży. Wszystko po to, by w czerwcu było tu już czysto i pięknie, i żeby Sanepid nie miał żadnych zastrzeżeń co do jakości wody. - mówi Andrzej Gąska, dyr. legnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. „Wielkie porządki” na kąpielisku to spore wyzwanie. Zbiornik był zarybiony, a odłów musiał odbywać się pod okiem specjalistów z legnickiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego. Co więcej, ichtiologa ściągnięto aż z Olsztyna. - Odłowiliśmy ponad półtorej tony ryby. Przede wszystkim były to szczupaki, amury, płotki, leszcze, był nawet jeden sum i lin. Straty przy takiej operacji są nieuniknione, ale były minimalne – drobna rybka, która ewentualnie została w mule, w błocie. Zbiornik będzie z powrotem zarybiany, prawdopodobnie jesienią. - mówi Janusz Parzycki z biura zarządu Okręgu PZW w Legnicy. Czyszczenie zbiornika Kormoran odbywa się średnio raz na 3 lata. To ważne nie tylko ze względu na komfort kąpieli. - Kormoran to także zbiornik przeciwpowodziowy, chroni od strony północnej Legnicę. Możemy tu, w razie potrzeby, pomieścić sporo wody, dlatego musimy o ten zbiornik dbać. - mówi Andrzej Gąska. Czyszczenie zbiornika kosztować będzie kilkadziesiąt tys. zł.