Straciła przez oszustów 41,5 tys. zł

Uwagę 72-latki z Legnicy przykuł artykuł promowany na jednym z portali społecznościowych. Kobieta nawiązała kontakt z osobą, która zachęciła ją do zainwestowania pieniędzy na giełdzie.

- Po krótkim czasie do legniczanki zadzwonił mężczyzna podający się za brokera giełdowego. Pokierował rozmową w taki sposób, że kobieta udostępniła mu swoje dane osobowe i zdjęcia dowodu osobistego oraz kart płatniczych. Na polecenie zainstalowała też aplikację RustDesk, służącą do zdalnego sterowania telefonem. Seniorka myśląc, że inwestuje swoje oszczędności, wykonała kilka przelewów - opowiada Anna Tersa z legnickiej policji.

Szybko się okazało, że legniczanka padła ofiarą oszustów. Łączne straty, jakie poniosła to 41,5 tys. zł.

- Apelujemy o zdrowy rozsądek. Jeżeli obca osoba nakłania nas do zainstalowania takiej aplikacji, wmawiając że jest to niezbędne, to pamiętajmy, że tak naprawdę służy ona do zdalnego przejęcia kontroli nad naszym komputerem bądź telefonem- dodaje Anna Tersa.