Rodzice Arturka z zarzutami
LEGNICA. Rodzice Arturka, który trafił do legnickiego szpitala zatruty metamfetaminą, usłyszeli zarzuty. Dorian G. i Katarzyna K. odpowiedzą za umyślne narażenie swojego 12-tygodniowego syna Artura na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Do legnickiego sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie.
Krytycznego dnia, 4 sierpnia 2023 r. bezpośrednią opiekę nad dzieckiem sprawował Dorian G. Kiedy zauważył, że jego 12-tygodniowy synek ma objawy zatrucia, udał się z dzieckiem do przychodni. Stan niemowlęcia był na tyle poważny, że zostało ono skierowane do szpitala. Wykonany tam test wykazał u dziecka obecność substancji z grupy amfetamin. W toku śledztwa ustalono, że narkotyki dziecku podał ojciec.
- W dniu zdarzenia, znajdując się pod znacznym wpływem substancji psychotropowych z grupy amfetamina i metamfetamina i mając przez to ograniczoną zdolność poznawczą oraz motoryczną, mężczyzna poprzez niezachowanie należytej ostrożności doprowadził do podania w pokarmie dziecku substancji psychotropowej w postaci metamfetaminy, co skutkowało zatruciem dziecka i rozstrojem zdrowia- informuje Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy.
Zarzut narażenia życia dziecka usłyszała także matka, Katarzyna K.
- Katarzyna K., również znajdując się w tym czasie pod wpływem substancji psychotropowych, wiedząc, że jej partner znajduje się pod wpływem środków odurzających, nie zapobiegła skutkowi w postaci podania dziecku narkotyku do organizmu- dodaje prokurator Radosław Wrębiak.
Dorian G. i Katarzyna K. byli w tej sprawie tymczasowo aresztowani. Areszt już opuścili, bo sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o przedłużenie tego środka zapobiegawczego.
- Wobec powyższego oskarżona opuściła areszt śledczy, zaś jej były partner odbywa karę pozbawienia wolności orzeczoną w innej sprawie. Wskazać należy, że oboje są osobami wielokrotnie karanymi, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu oraz przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dodatkowo wywiady kuratorów sądowych oraz badania biegłych wykazały u nich nałogowy sposób zażywania narkotyków, który jednak nie wpływał na ich poczytalność- informuje prokurator.
Sąd rodzinny pozbawił już oskarżonych rodziców władzy rodzicielskiej. Za narażenie synka na utratę życia grozić im może do 5 lat więzienia.