Groził policjantom nożem, a wcześniej spał na A4

23-latek, którego zatrzymano po niebezpiecznej akcji w legnickiej katedrze, stanął przed obliczem prokuratora i usłyszał, za co będzie odpowiadał przed sądem.

- Mężczyzna usłyszał zarzuty znieważenia funkcjonariuszy, kierowania pod ich adresem gróźb karalnych, a także posiadania środków odurzających. Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór policji- mówi Jagoda Ekiert z legnickiej policji.

Przypomnijmy, mężczyzna uciekając na widok radiowozu skrył się w legnickiej Katedrze. Cały czas strzelał do policjantów z paralizatora i wymachiwał nożem.

-W takich właśnie sytuacjach policjanci muszą dosłownie w kilka sekund podjąć trafną decyzję. Tu była to decyzja o ewakuacji osób postronnych z Katedry. Policjanci nie wiedzieli bowiem, czy nie będą musieli użyć broni służbowej. Działania były skoordynowane- jeden z policjantów zajął się ewakuacją ludzi z wnętrza świątyni, ale i tych, w pobliżu Katedry, dwaj kolejni- działali w kościele, by jak jak najszybciej obezwładnić i zatrzymać mężczyznę- dodaje Jagoda Ekiert.

Mieszkaniec Jawora był doskonale znany policjantom. Nie kto inny, jak on sam nie tak dawno został zatrzymany z narkotykami i pod ich wpływem na legnickim odcinku autostrady A 4. Wówczas nie uciekał, bo ... zasnął za kółkiem.

- Kilka tygodni temu ten sam mężczyzna został zatrzymany przez patrol legnickiej drogówki. Sytuacja miała miejsce na autostradzie A 4, kiedy zasnął za kierownicą na nitce autostrady w kierunku Zgorzelca. Wówczas wyłączony był silnik i światła w pojeździe. Przy mężczyźnie ujawniono wtedy kilka gramów marihuany, a on sam był pod wpływem środków odurzających- dodaje Jagoda Ekiert z legnickiej policji.

23-latkowi, za postawione mu wczoraj zarzuty, grozić może kara do 3 lat pozbawienia wolności.