Jacek Kiełb o odwołaniu: "Nie sądziłem, że zrobią to teraz"
LEGNICA. Jacek Kiełb, radny Rady Miejskiej w Legnicy skomentował sytuację z dzisiejszej sesji, w czasie której odwołano go z funkcji wiceprzewodniczącego. Stało się to w czasie jego nieobecności.
Jacek Kiełb ze względów zdrowotnych nie mógł pojawić się na sesji. Część radnych z Prawa i Sprawiedliwości zauważyło, że nie powinno się podejmować decyzji personalnych pod nieobecność osoby, którą chce się odwołać. Ostatecznie jednak punkt wprowadzono do porządku obrad i Kiełba odwołano.
- Byłem przygotowany na to, ale nie sądziłem, że radni zrobią to podczas mojej nieobecności. Trudno się mówi, funkcje się pełni, a pracuje cały czas. Natomiast nie spodziewałem się niektórych głosów oddanych przeciwko mnie - uważa Kiełb.
- Zostałem wybrany przez mieszkańców, którzy mi zaufali bez względu na przynależność do określonej partii czy funkcji, jaką pełnię - kończy Kiełb.
Przypomnijmy, Jacek Kiełb w czerwcu opuścił szeregi Platformy Obywatelskiej.