Europa potrzebuje wolności, nie biurokracji – rozmowa z Tomaszem Szopińskim, koordynatorem Drużyny Ewy Zajączkowskiej w Legnicy

Panie Tomaszu, wkrótce do Legnicy przyjedzie europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Dlaczego to spotkanie jest dla Państwa tak istotne?

Tomasz SZOPIŃSKI : Cieszymy się, że Legnica znalazła się na trasie europosłanki Ewy Zajączkowskiej-Hernik. To dla nas ogromne wyróżnienie, ale też szansa na merytoryczną rozmowę o kierunku, w jakim zmierza Unia Europejska. Chcemy pokazać, że o polityce europejskiej można rozmawiać z perspektywy wolności – obywatela, przedsiębiorcy, człowieka pracy, a nie tylko urzędnika w Brukseli. Europa potrzebuje reform, które przywrócą sens wspólnocie. Biurokracja, przeregulowanie i tzw. Zielony Ład to dziś największe zagrożenia dla europejskiej gospodarki. Polska powinna odważnie stawiać na wolny rynek i suwerenność decyzji.

Wspomniał Pan o przeregulowaniu i biurokracji. Czy rzeczywiście Unia Europejska aż tak mocno ogranicza przedsiębiorczość?

Tomasz Szopiński: Wystarczy porozmawiać z lokalnym przedsiębiorcą, by to zobaczyć. Nadmiar przepisów, unijne formularze, raporty i normy – wszystko to sprawia, że prowadzenie działalności staje się coraz trudniejsze. Ewa Zajączkowska-Hernik od dawna podkreśla, że wolność gospodarcza i uproszczenie procedur to klucz do rozwoju. My to widzimy na co dzień: ludzie chcą pracować, inwestować, rozwijać firmy – tylko potrzebują, by państwo i Unia im w tym nie przeszkadzały. Europa powinna być wspólnotą współpracy, a nie nakazów.

 Jak Pan ocenia unijny Zielony Ład? To przecież jeden z filarów obecnej polityki UE.

Tomasz Szopiński: Zielony Ład w teorii miał chronić środowisko, ale w praktyce stał się narzędziem centralnego sterowania gospodarką. Zamiast wspierać innowacje i dobrowolne działania proekologiczne, Unia narzuca coraz bardziej absurdalne ograniczenia. My nie jesteśmy przeciwni ekologii – jesteśmy przeciwni przymusowi. Wolnościowa optyka polega na tym, że to obywatele i rynek decydują o kierunku rozwoju, nie urzędnicy. Ochrona środowiska może być skuteczna tylko wtedy, gdy wynika z wolnego wyboru i innowacji, a nie z biurokratycznych nakazów.

W kontekście europejskim nie sposób pominąć tematu bezpieczeństwa. Jak Pan patrzy na sytuację po rosyjskiej agresji na Ukrainę?

Tomasz Szopiński: Rosyjska agresja uświadomiła wszystkim, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Polska musi jasno mówić w Unii, że bezpieczeństwo wschodniej flanki to nie tylko nasza sprawa – to sprawa całej Europy. Dlatego tak ważne jest, by polityka energetyczna, militarna i gospodarcza były oparte na zdrowym rozsądku, a nie ideologii. Europa potrzebuje siły i jedności, opartej na wartościach wolności i odpowiedzialności, a nie na politycznej poprawności.

A jak na tle tych wyzwań wygląda Legnica? Jaką rolę może odegrać region?

Tomasz Szopiński: Legnica potrzebuje odwagi, by mówić własnym głosem. Mamy tu ogromny potencjał – przedsiębiorczych ludzi, środowiska społeczne i osoby, które chcą realnej zmiany. Cały nasz Zespół wierzy, że zmiana zaczyna się oddolnie – od ludzi, którzy nie czekają na decyzje z góry, tylko sami działają. Nasza Drużyna to wspólnota ludzi wierzących w wolność i odpowiedzialność. Chcemy budować politykę bez ideologii i bez przymusu – z myśleniem o przyszłości Legnicy i Polski. Wizyta europosłanki to potwierdzenie, że nasz głos jest słyszany i doceniany.

Kwestia migracji wciąż budzi emocje w Europie. Jakie jest stanowisko Waszej Drużyny w tej sprawie?

Tomasz Szopiński: Polska powinna sama decydować o swojej polityce migracyjnej. Sprzeciwiamy się przymusowej relokacji i unijnym mechanizmom, które ograniczają suwerenność państw. To Polacy powinni decydować, kogo przyjmują i w jakich warunkach – z poszanowaniem bezpieczeństwa narodowego i interesu społecznego. Chcemy Europy współpracy, nie przymusu. Wierzymy, że można chronić wartości i jednocześnie szanować wolność narodów.

 Na koniec – czego spodziewa się Pan po wizycie Ewy Zajączkowskiej-Hernik w Legnicy?

Tomasz Szopiński: Przede wszystkim otwartej rozmowy z mieszkańcami. Chcemy wysłuchać ludzi, ich problemów, pomysłów i obaw. To spotkanie ma być początkiem dialogu o przyszłości Polski w Europie – bez partyjnych schematów, bez cenzury i bez dystansu między politykami a obywatelami. Zapraszamy wszystkich, którym bliskie są wartości wolności, przedsiębiorczości i odpowiedzialności. Tylko razem możemy sprawić, że Europa stanie się naprawdę wolna i przyjazna ludziom.

Dziękuję za rozmowę i do zobaczenie 8 listopada