Nie uciekł - wzywał pomoc drogową
LEGNICA. Powypadkowe auto porzucone na jednej z najruchliwszych ulic Legnicy. Ani policji, ani pomocy drogowej, ani kierowcy... Tak przynajmniej wyglądało to z perspektywy kierowców, którzy w porannych godzinach szczytu musieli omijać na ul. Wrocławskiej poobijane auto.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od kierowców, że na ul. Wrocławskiej na jednym pasie jezdni stoi porzucone, rozbite auto i nikogo przy nim nie ma - potwierdza oficer dyżurny legnickiej policji. Kiedy na miejsce dotarł patrol policji, pojawił się i właściciel uszkodzonego fiata punto. - Właściciel auta poinformował nas, że na miejsce sam wezwał pomoc drogową, a kolizja zakończona została spisaniem oświadczenia przez uczestników tego zdarzenia - dodał Robert Lemański z legnickiej policji.