List do konfidentów na asfalcie (FOTO)
LEGNICA. Najpierw do naszej redakcji dotarł mail ze skargą, że osiedlowy punkt nadawania paczek przy ul. Pruszyńskiego w Legnicy jest uciążliwy, bo chodnik jest wiecznie zastawiony albo przesyłkami, albo autami. Potem inny mieszkaniec tej ulicy zaalarmował nas, że na asfalcie pojawił się wypisany sprayem... "List do konfidentów".
- To moje dzieło - przyznaje właściciel punktu nadawania przesyłek. - To jest akt desperacji, bo ja mam już tego dość! Ciągle tu u mnie albo straż miejska, albo policja, albo ZUS, albo urząd skarbowy. A ja chcę tylko pracować- zatrudniam 4 osoby i tylko jednemu panu ciągle to przeszkadza. Ja mogę tu przecież - tak jak napisałem na asfalcie - otworzyć albo kasyno, albo agencję towarzyską, a przecież nie o to chodzi - chcemy tu żyć w harmonii z sąsiadami. - przekonuje właściciel punktu nadawania przesyłek.
Nasza wizyta była niezapowiedziana, a przesyłki ułożone były tak, że tworzyły szpaler, którym przechodzili piesi.
Wynajmujemy ten lokal z rampą załadowczą i mamy do tego pełne prawo. Oczywiście, żeby ludziom nie przeszkadzać - tworzymy tutaj taką lukę między przesyłkami, żeby można było przejść. Przyznaję, czasami między 16.30 a 17.30 jest trudno, ale ja tu cały czas jestem i pilnuję, by mieszkańcy nie mieli kłopotów - zapewnia właściciel punktu.
- Nie było wcześniej sygnałów w tej sprawie. Polecę, by sprawdzono sytuację. Jeśli potwierdzą się zastrzeżenia mieszkańców - postaram się, by do organizatora tego punktu dotarła informacja, bo myślę, że można jedno z drugim pogodzić- by punkt działał, ale nie był uciążliwy dla mieszkańców - powiedział nam Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.
{gallery}galeria/wydarzenia/04-10-16-kurier-pruszynskiego-fot-jagoda-balicka{/gallery}