TIR-y nie wjadą do Legnicy
LEGNICA. Zakaz wjazdu TIR-ów do Legnicy ma niebawem pojawić się na rogatkach miasta. Wszystko za sprawą zakorkowanej autostrady, gdzie budowane są dwa wiadukty pod potrzebę drogi S3. Kierowcy ciężarówek, by ominąć przewężenie na A4, wybierają tranzyt przez Legnicę, korkując miasto.
- Taka sytuacja jest niedopuszczalna z punktu widzenia bezpieczeństwa i sprawności ruchu samochodów w Legnicy. Dlatego na spotkaniu służb odpowiedzialnych za organizację ruchu i bezpieczeństwo na drogach podjęto decyzję o zablokowaniu wjazdu TIR-ów na teren Legnicy - mówi Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy.
- Chcemy wprowadzić tzw. ograniczenie tonażowe - na początek 12 ton. Dotyczy to oczywiście tranzytu, a nie właścicieli miejscowych firm czy naszych mieszkańców - mówi st. asp. Grzegorz Bober z wydziału ruchu drogowego legnickiej komendy.
By wprowadzić zakaz wjazdu ciężarówek trzeba przygotować alternatywną drogę i znaki.
- W praktyce jest tak, że nawet jak już staną znaki to część kierowców pojedzie "na pamięć" i tak wjedzie do miasta. Trzeba tak zorganizować ruch, by taka ciężarówka mogła na placach manewrowych zawrócić i pojechać drogą, która jest przystosowana do takiego obciążenia - dodaje policjant.
Przypomnijmy,na autostradzie A4 między węzłem Legnica a Złotoryja budowane są 2 wiadukty pod potrzeby drogi S3. Stąd przewężenie na autostradzie i korki, także w Legnicy.