„Dziś młodzi tego nie potrafią” (FOTO)
LEGNICA. Przeżyli ze sobą ponad pół wieku i... zgodnie twierdzą, że są szczęśliwi! Po raz pierwszy w Legnicy, wręczono medale aż 8. legnickim parom za długoletnie pożycie małżeńskie.
Dostojna uroczystość, majestatyczne otoczenie Sali Królewskiej Akademii Rycerskiej, piękne kwiaty, życzenia i medal z rąk prezydenta Legnicy. I... wciąż żywe wspomnienia:
- Mąż poderwał mnie na karuzeli - mówi Wanda Wrona, która spędziła ze swoim mężem Pawłem 60 lat. - Kręciła się na karuzeli i zakręciła mi w głowie - przyznaje Paweł Wrona.
Diamentowe gody (60 lat małżeństwa) obchodzą też Janina i Edward Kałużni. Mieli być obecni, ale w ostatniej chwili zdrowie nie pozwoliło. Medal w ich imieniu przyjęła córka.
55 lat temu (szmaragdowe gody) na ślubnym kobiercu stanęli Janina i Konstanty Petrykowscy. Do dziś z uśmiechem wspominają pierwszy taniec na dancingu w Polonii, a pan Konstanty dokładnie opisuje nawet, jak wówczas żona wyglądała: - Patrzę - jest piękna dziewczyna w żółtej tunice, na rękach czarne rękawiczki. Poprosiłem ją do tańca i po jednym tańcu czuliśmy się przy sobie tak, jakbyśmy się znali całe lata.
5 kolejnych par celebrowało złote gody (50 lat w małżeństwie). To m.in. Grażyna i Zbigniew Wajda: - Miałem 26 lat. Wtedy mi się wydawało, że nie wytrzymam dłużej jak pół roku z jedną panią - przyznaje ze śmiechem pan Zbigniew Wajda. - Aż w końcu trafiłem na swoją Grażynę i 2 lata temu minęło nam wspólnie 50 lat - dodaje.
Krystyna i Bogdan Januchowski: - Ja wyszedłem z wojska, a żona na Wrocławskiej w kiosku sprzedawała. Patrzę - ładna dziewczyna- trzeba się zająć i tak zostało!
Zofia i Józef Skiba też są małżeństwem od ponad 50 lat. - Nie ma tak, że kłótni czy sprzeczek nie będzie. Trzeba się umieć później umieć przeprosić i wybaczać - mówi Zofia Skiba.
Maria i Zygmunt Niechajewiczowie zgodnie twierdzą, że być pół wieku razem to dar od Boga.
Co ciekawe, wszyscy ci jubilaci zawodowo związani byli z legnicką Hutą Miedzi. Jedynie Wiktoria i Kazimierz Rudzi to para kolejarska: -Zawsze kolejarz podrywał kolejarkę. Ja swoją żonę poznałem w pociągu - jechała pierwszą klasą! - wspomina po 50. latach pan Kazimierz.
{gallery}galeria/wydarzenia/25-11-16-medale-za-dlugoletnie-pozycie-malzenskie-fot-jagoda-balicka{/gallery}