Nie będzie śledztwa w sprawie inteligentnego systemu
Jagoda Balicka
LEGNICA. Urzędnicy nie złamali prawa, a inteligenty system spełnia swoje zadanie. Konkluzja? Śledztwa w sprawie zintegrowanego systemu zarządzania ruchem w Legnicy nie będzie.
Przypomnijmy, zawiadomienie do prokuratury złożył jeden z mieszkańców Legnicy, który był przekonany, że przy realizacji wielomilionowej inwestycji w Legnicy doszło do naruszenia prawa, czym działano na szkodę mieszkańców.
Prokurator, po wnikliwej analizie, odmówił wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
- Prokurator potwierdził, że urzędnicy urzędu miejskiego w Legnicy działali w ramach swoich kompetencji oraz zgodnie z prawem, a środki wydane zostały zgodnie z planem i potrzebą realizacji tej inwestycji. - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
W uzasadnieniu swojej decyzji prokurator powołał się także na badania przeprowadzone w październiku tego roku.
- Potwierdzone zostało, że osiągnięto zamierzony cel tej inwestycji, a na podstawie badań przeprowadzonych po jej realizacji, ustalono, że inwestycja ta przyczyniła się do usprawnienia zarówno transportu indywidualnego, jak i publicznego. - dodaje Lidia Tkaczyszyn.
Co ciekawe, prokurator pochylił się nie tylko nad sprawą inteligentnego systemu zarządzania ruchem. Ten sam mieszkaniec Legnicy, który złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie sygnalizacji- skierował też pismo w sprawie niedopełnienia obowiązków bądź przekroczenia uprawnień przez urzędników miejskich i radnych przy realizacji kilku innych zadań, m.in. modernizacji stadionu, zmiany funkcji lotniska, czy kwestii budżetu miasta.
- Także i tutaj prokurator nie dopatrzył się znamion przestępstwa i w zakresie tych czynów także odmówił wszczęcia śledztwa. - mówi prokurator Tkaczyszyn.