"Internowali" Kaczyńskiego - w wydarzeniu KOD (FOTO)

Już na początku wydarzenia KOD-u doszło do małego incydentu. Nastolatka w asyście kilku osób weszła przed pomnikiem z kartką "popieram polski rząd". Nie spodobało się to manifestującym, którzy wyprosili ich ze zgromadzenia. Doszło do małej przepychanki, głównie słownej. - Mam prawo wyrażać swoje poglądy. Oni nie walczą o demokrację, a ja popieram polski rząd - mówiła 15-latka. Zwolennicy KOD-u z kolei mówili: "to marna prowokacja i żenujące, że wykorzystuje się do tego dzieci. Wstyd!".

Potem było już spokojnie, a uczestnicy słuchali, co mieli do powiedzenia Jacek Głomb, Paweł Palcat czy Jan Hila. Najciekawszy dla zgromadzonych był event "internowanie" Jarosława Kaczyńskiego. Aktorka z Wrocławia Klaudia Jachira wraz z legnickim aktorem Pawłem Palcatem przygotowali małą scenkę nawiązującą do wydarzeń z grudnia 1981 roku.
Na przygotowanej drabinie aktorzy posadzili kukłę prezesa Prawa i Sprawiedliwości i odegrali scenkę w czasie której Kaczyński przespał informację o rozpoczęciu stanu wojennego. Aktorzy często wspominali, że Kaczyński przespał ważne wydarzenia i żałował, że nie był internowany. Event trwał ok. 10 minut.

- Wybraliśmy formułę eventu a nie manifestacji. Chcieliśmy wyrazić swoją niezgodę na świat wokół nas, demontaż państwa, który odbywa się każdego dnia i każdej nocy w Polsce. Musi być energia w demonstracjach, bo to jest jedyna forma, której PiS się boi. Strasznie się tego boi, bo ulica była do tej pory jego, a teraz jest mu zabierana - mówi Jacek Głomb, koordynator legnickiego KOD.

- Grzeczni już byliśmy. My nie możemy być grzeczni, ponieważ to co robi nasz przeciwnik jest odrażające, brudne i złe. My musimy wyostrzać sprawę, wyostrzać język, żeby wyraźnie nazywać rzeczywistość - uważa Głomb.

Fot. DS/ Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/wydarzenia/13.12.16_Manifestacja_KODu_fot_BSlepecka{/gallery}