Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kadencyjność dla wszystkich? Pomysł SLD

LEGNICA. Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczyna konsultacje społeczne, które mają dać odpowiedź na pytanie – ile można być u władzy? SLD chce jednak rozmawiać nie tylko o kadencyjności wójtów, burmistrzów czy prezydentów. Sojusz proponuje, by czas „rządzenia” ograniczono na wszystkich szczeblach - od parlamentarzystów po radnych.

Kadencyjność dla wszystkich? Pomysł SLD

- Wydaje nam się, że już nadeszła odpowiednia pora, by rozpocząć dyskusję i rozważyć wszystkie argumenty za i przeciw kadencyjności w Polsce. To nie są żądania, a propozycja do dyskusji we wszystkich środowiskach - mówi Michał Huzarski, przewod. SLD w Legnicy.

Jedną z propozycji SLD do rozważenia jest kwestia, czy do wyborów nie iść tylko raz.

- Skoro mówimy o kadencyjności do wszystkich organów, to może warto pomyśleć o tym, by wszystkie kadencje trwały tyle samo. Koszty związane z wyborami byłyby dużo niższe, gdybyśmy te wszystkie wybory zrobili w jednym okresie - mówi Huzarski.

Przedyskutowania, zdaniem SLD, wymaga również kwestia ewentualnych częściowych emerytur dla odchodzących z urzędu samorządowców.

- Może warto rozważyć, czy np. taki prezydent, burmistrz czy wójt po dwóch pełnych kadencjach - wzorem zachodnich demokracji – nie powinien dostawać jakichś środków na utrzymanie - wyjaśnia przewod. legnickiego Sojuszu.

 

 
 

SLD zapewnia, że temat kadencyjności będzie szeroko konsultowany nie tylko wśród polityków wszystkich opcji, samorządowców, ale i wśród wyborców. W Legnicy planowana jest debata ponad podziałami.