Została na lodzie - czekała na pomoc (FILM)
LEGNICA. Bezradność i oczekiwanie na pomoc. Było dobrze, dopóki był mur, o który można było się oprzeć. Gdy ściana się skończyła - starsza pani, poruszającą się o lasce, stanęła bezradnie. Bała się iść dalej po oblodzonej płycie legnickiego Rynku. Na szczęście, wreszcie znalazł się ktoś, kto kobiecie pomógł.
- Obserwowaliśmy cały czas zdarzenie na monitoringu. Wiele osób przechodziło obok tej kobiety i nie było żadnej reakcji. Przerażające jest to, że niektórzy młodzi ludzie traktowali tę panią jako przeszkodę na drodze i omijali ją bokami - relacjonuje Jacek Śmigielski z legnickiej straży miejskiej.
Strażnicy miejscy nie kryją, że gdy widzą takie sceny na monitoringu, zawsze towarzyszą temu emocje. Jest wprawdzie natychmiastowa reakcja, ale radiowóz musi mieć czas, żeby na miejsce dojechać.
- Widzimy to wszystko na kamerach, ale z pozycji operatora możemy jedynie wysłać patrol. Była obawa, że kobieta się wywróci, krzywdę sobie zrobi, złamie rękę czy nogę. Na szczęście, kiedy patrol był już w drodze, znalazła się osoba, która przeprowadziła starszą panią - mówi Konrad Szymański z legnickiej straży miejskiej.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak przypadkowo przechodząca kobieta zainteresowała się sytuacją. Po krótkiej rozmowie wzięła starszą panią pod rękę i przeprowadziła ją po oblodzonej płycie Rynku.
Za naszym pośrednictwem straż miejska w Legnicy dziękuję za ten ludzki gest.