Dom Dziecka: nie ma aktu oskarżenia
LEGNICA. Prokuratura rejonowa w Legnicy nie skierowała dotąd aktu oskarżenia przeciwko Bożenie K. 32-letniej wychowawczyni z Domu Dziecka przy ul. Wandy w Legnicy prokurator zarzuca stosowanie przemocy wobec 10-latki w celu zmuszenia do określonego zachowania. Śledztwo jest w toku.
Aktu oskarżenia nie ma, bo nie ma jeszcze jednego istotnego w tej sprawie dowodu.
- Śledztwo jest jeszcze w toku, nie zostało zakończone, bo oczekujemy na protokół z kontroli Rzecznika Praw Dziecka. Dopiero po uzyskaniu tego dowodu prokurator podejmie decyzję o zakończeniu bądź kontynuacji śledztwa - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy.
Przypomnijmy, w listopadzie ub.r. do legnickiej prokuratury trafił filmik nagrany telefonem komórkowym, na którym widać, jak wychowawczyni szarpie się z małą dziewczynką, wykręca jej ręce i krzykiem próbuje nakłonić do tego, by się ubrała. Kobieta wykrzykuje m.in., że "załatwi" 10-latkę na swojej zmianie.
Tego samego dnia Bożena K. została zawieszona w obowiązkach. Ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego dziecka oraz dozór policyjny.