Legniczanki pokazały swoją złość (FOTO)
LEGNICA. Zgromadzone na legnickim Rynku kobiety - i nie tylko kobiety - podczas "Strajku kobiet" domagały się rzetelnej edukacji seksualnej, równości płac, liberalizacji prawa aborcyjnego, podwyższenia standardów opieki okołoporodowej. Po kilkudziesięciu minutach liczący blisko tysiąc osób tłum ruszył spod pomnika Julka i obszedł Rynek przy akompaniamencie potwornego hałasu spowodowanego przez uderzanie w garnki, pokrywki i odgłos dziesiątek piszczałek i trąbek.
Legnica podobnie jak inne dolnośląskie miasta (Wrocław, Głogów, Lubin czy Jawor) dołączyła do blisko setki polskich miasta, w którym w Dniu Kobiet kobiety mocno powiedziały "nie" polityce rządu. Podczas wiecu poprzedzającego przemarsz wokół Rynku głośno wymieniano postulaty kobiet: wdrożenia konwencji antyprzemocowej, przesunięcia finansowania kościoła na fundacje zajmujące się przemocą domową, bezwzględnego ścigania i karania przestępców przemocy domowej i gwałcicieli, ochrony ofiar i izolacji sprawców, współpracy rządu przy wdrażaniu konwencji.
Głos zabrał także legnicki radny, lider PO Jarosław Rabczenko oraz dyrektor Teatru im. H. Modrzejewskiej i zarazem lider KOD-u Jacek Głomb. Ten ostatni zaapelował do polityków opozycji aby byli zjednoczeni a nie podzieleni i zapowiedział odbudowę siły Komitetu Obrony Demokracji i jak tylko nadejdzie wiosna to możemy się spodziewać eskalacji ulicznych protestów. - Ten rząd boi się zgromadzeń, wieców, manifestacji, na których wyrażany jest sprzeciw Polaków wobec bezprawia dziejącego się w naszym kraju. Rządzący boją się Polaków na ulicach i to będzie naszym orężem w walce o demokrację.
Wiec i manifestacja miała spokojny przebieg a próby zakłócenia wystąpień przemawiających przez panią "z Boguszowa-Gorca" miała bardziej charakter kabaretowy. Policja zarówno umundurowana jak i po cywilnemu dyskretnie zabezpieczała przebieg zgromadzenia bez konieczności interwencji.
Fot.Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/wydarzenia/08_03_17_Strajk_Kobiet_w_Legnicy_fot_BSlepecka{/gallery}