Recydywista w potrzasku
LEGNICA. Kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie, podejrzanemu o szereg przestępstw przeciwko mieniu. Wielbiciel cudzego mienia dokonywał kradzieży oraz włamań na terenie powiatu legnickiego. Straty jakie spowodował są szacowane na ponad 13 tysięcy złotych. Ponadto mężczyzna poszukiwany był przez wymiar sprawiedliwości celem odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Pod koniec ubiegłego tygodnia funkcjonariusze Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, w wyniku przeprowadzonych działań ustalili, a następnie zatrzymali poszukiwanego przez sąd 28 – letniego mężczyznę, podejrzanego o liczne przestępstwa przeciwko mieniu. Policjanci zatrzymali poszukiwanego mężczyznę w jednym z mieszkań na terenie miasta, gdy smacznie sobie spał po dokonaniu kolejnego przestępstwa.
Jak ustalili policjanci, podejrzany ma na swoim koncie, co najmniej 7 przestępstw, których dokonał w pierwszym kwartale br. Mężczyzna włamywał się do budynków użyteczności publicznej, szkół oraz placówek oświatowych na terenie Legnicy. Jego łupem m. in. padł sprzęt elektroniczny, komputery, rzutniki, elektronarzędzia, a także gotówka oraz okolicznościowe medaliony. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia, które wkrótce trafi do właścicieli. Wartość strat, które powstały na skutek jego działalności oszacowano na kwotę ponad 13 tysięcy złotych.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tych spraw oraz ustalają, co stało się ze pozostałymi skradzionymi przedmiotami. 28-letni legniczanin, to recydywista wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Był poszukiwany listem gończym celem odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności. Teraz już zza krat będzie odpowiadał przed sądem za kolejne przestępstwa, których się dopuścił po wyjściu z więzienia.
Przypominamy, że za kradzież grozi kara do 5, a za kradzież z włamaniem nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Za przestępstwo popełnione w recydywie grozi kara zwiększona o połowę, czyli z 10 do 15 lat. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.