Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Po wypadku PIP wstrzymała prace na dworcu

LEGNICA. Prace przy remoncie dachu na peronie legnickiego dworca wstrzymane, a pracodawca poszedł pod lupę Państwowej Inspekcji Pracy. Po tym, jak wczoraj po południu 22-latek spadł tam z rusztowania ruszyła kompleksowa kontrola organizacji pracy przy tej inwestycji.

Po wypadku PIP wstrzymała prace na dworcu

- Inspektor pracy wstrzymał ze skutkiem natychmiastowym pracę. Rusztowanie, jakie tam zastaliśmy to typowa prowizorka i to taka, jakiej dawno na budowie nie widzieliśmy. Te rusztowania, w takiej postaci, nie nadają się zupełnie do pracy, są niekompletne i nie powinny być stosowane. - mówi Jan Buczkowski, kierownik Państwowej Inspekcji Pracy w Legnicy.

Pracodawcę czeka teraz kompleksowa kontrola Państwowej Inspekcji Pracy, ale już wiadomo, że konsekwencje będą.

- W takich sytuacjach, kiedy stwierdzamy tak poważne naruszenia przepisów BHP, to - zgodnie z Kodeksem Pracy- grozić może kara grzywny od tysiąca do 30 tys. zł. Badamy teraz przygotowanie pracowników do pracy, ich umowy o pracę, szkolenia, ich badania lekarskie. - mówi Jan Buczkowski.

Na szczęście, ten wypadek przy pracy nie skończył się tragicznie, choć mężczyzna spadł z dużej wysokości. Zdążył jednak chwycić się przewodu, co wyhamowało siłę upadku. Skończyło się na drobnych potłuczeniach i otarciach.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że to właśnie w budownictwie dochodzi do większości wypadków ciężkich i śmiertelnych,a główną ich przyczyną są upadki z wysokości.