Chciał się powiesić...
LEGNICA. Legniccy policjanci uratowali mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo. 65-letni mężczyzna siedział na poręczy balkonowej z nagami przełożonymi na zewnątrz. Mężczyzna na szyi miał założoną pętlę i okoliczności wskazywały, że jest on gotowy na ten desperacki krok. Profesjonalizm policjantów oraz doskonałe rozeznanie dzielnicowego przyczyniły się do uratowania desperata. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.
3 kwietnia br. przed godziną 17.00 legniccy policjanci zostali zaalarmowani przez mieszkankę Legnicy o najściu jej męża, który posiadał zakaz kontaktowania się ze zgłaszającą. Na miejsce przybyli wezwani policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Legnicy oraz Dzielnicowi Rewiru I, którzy patrolowali okolicę. Jeden z dzielnicowych po wysłuchaniu korespondencji radiowej z oficerem dyżurnym natychmiast zareagował, ponieważ znał tą rodzinę, gdyż jest ona objęta procedurą niebieskiej karty, którą osobiście nadzoruje. Patrol dzielnicowych również udał się pod wskazany adres.
Gdy funkcjonariusze, weszli do mieszkania zastali zgłaszają, która cała roztrzęsiona i zdenerwowana poinformowała o przebiegu zdarzenia. 65-letni mężczyzna przyszedł do mieszkania swojej żony i żądał wydania swoich rzeczy. Kobieta, pomimo zakazu zbliżania się mężczyzny do niej oraz nakazu opuszczenia lokalu, wpuściła go do środka. Mężczyzna, po wejściu do lokalu zamknął się w pomieszczeniu usytuowanym na piętrze budynku i nie chciał go opuścić.
Po chwili policjanci usłyszeli krzyki 65-latka, który siedział na poręczy balkonowej z nagami przełożonymi na zewnątrz. Mężczyzna na szyi miał założoną pętlę i okoliczności wskazywały, że jest on gotowy na ten desperacki krok.
Widząc policjantów 65-latek zaczął krzyczeć, że się zabije, jeśli policjanci do niego podejdą. Mundurowi wiedzieli, że muszą działać bardzo ostrożnie. Dwóch z funkcjonariuszy prowadziło dialog z desperatem będąc w stałym kontakcie ze swoimi kolegami, którzy usiłowali otworzyć zamknięte od środka drzwi do pomieszczenia, w którym znajdował się mężczyzna.
Sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna. Funkcjonariusze prowadząc rozmowę z mężczyzną nakłonili go, aby choć na chwilę ściągnął założoną na szyi pętlę z przedłużacza. Policjanci widząc, że desperat zdjął pętlę natychmiast ruszyli do akcji. Funkcjonariusze znajdujący się przy drzwiach siłowo weszli do pomieszczenia i obezwładnili agresywnego mężczyznę. Następnie przekazali go przybyłej na miejsce załodze pogotowia ratunkowego.
Dzięki profesjonalizmowi oraz umiejętności zachowania się policjantów w trudnych sytuacjach, a przede wszystkim dzięki odwadze, skutecznie przeprowadzili interwencję i uratowali życie 65-latkowi. Dzięki funkcjonariuszom nie doszło do tragedii.