Prawdopodobnie zapobiegli tragedii
LEGNICA. Ciężarówka ważąca 40 ton, a za kierownicą podpity i przemęczony kierowca. Jego zmiennik też pod wpływem alkoholu. Podczas rutynowej kontroli na autostradzie A4, na wysokości miejscowości Kraśnik, Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała dziś do kontroli ciężarówkę jadącą z Holandii na Łotwę.
- Woń alkoholu była dosyć intensywna. Badanie tylko potwierdziło, że kierowca był po spożyciu alkoholu. Jeden z kierowców miał 0,32 promila w wydychanym powietrzu, a jego zmiennik, który siedział obok - 0,38 promila - mówi Dariusz Filipów z Inspekcji Transportu Drogowego.
Na tym kłopotów łotewskich kierowców nie koniec. Po sprawdzeniu tachografu okazało się, że za dużo w ciągu tygodnia jechali, a zbyt mało odpoczywali.
- Tu konsekwencje mogą być poważne i dla kierowców, i dla właściciela firmy przewozowej. Kara może sięgać 5 tys. zł. Kierowcy nawet nie próbowali się tłumaczyć, byli przerażeni tym, jakie mogą ich czekać konsekwencje. - dodaje Dariusz Filipów. I podkreśla:
- Gdyby doszło do wypadku z udziałem przemęczonego kierowcy po alkoholu- skutki mogłyby być naprawdę poważne. Dobrze, że inspektorom udało się ten pojazd zatrzymać zanim doszło do tragedii - dodaje Dariusz Filipów.