RCS nie zapłacił za wybudowane baseny
LUBIN. Ponad 1,5 mln zł tytułem zapłaty za wykonaną budowę zalega Regionalne Centrum Sportowe głównemu wykonawcy basenów w Lubinie. Tymczasem baseny funkcjonują już drugi sezon a RCS żąda dokumentów, bez których nie chce rozliczyć inwestycji.
Przetarg na budowę basenów wygrało jeleniogórskie konsorcjum firm Axyo i CPU Zeto. Umowa na budowę została podpisana w lipcu 2015r. basen miał być ukończony wiosną, jednak z powodu niekorzystnych warunków pogodowych jego budowa przeciągnęła się do czerwca. Z początkiem lata obiekt został otwarty i mieszkańcy miasta po raz pierwszy od wielu lat mogli radować się basenami nie musząc wyjeżdżać z miasta. Baseny cieszyły się olbrzymim powodzeniem czym RCS chwalił się w ubiegłym sezonie i chwali się w obecnym. Tymczasem okazuje się, że za kulisami sprawa nie wygląda wcale tak różowo jak się wydaje.
Mało kto wie, że praktycznie cały ubiegły sezon nie kosztował RCS prawie nic. Koszty pokrywał… wykonawca basenów. Dlaczego?
- Jako Generalny Wykonawca, mieliśmy obowiązek przez 2 miesiące prowadzić rozruch technologiczny na własny koszt – powiedział Aleksander Lachowicz, prezes zarządu CPU-Zeto, jednej ze spółek spółki Konsorcjum budującego baseny. - Tak to się złożyło, że prowadziliśmy ten rozruch przy pełnym obłożeniu, a co za tym idzie niemałe koszty eksploatacji w całości pokrywało Konsorcjum.
Eksploatacja odbywała się normalnie, jednak RCS cały czas zgłaszał drobne usterki, które były usuwane na bieżąco. Uniemożliwiało to wystawienie końcowej faktury, która miała opiewać na 10% wartości kontraktu, a więc na ponad 1,3 mln zł. Ustalone terminy usunięcia usterek były ciągle przesuwane. W końcu zawarto porozumienie, mówiące o tym, że konsorcjum usunie usterki już po zakończeniu sezonu. Ostatecznie końcowe prace polegające na wymianie dachów zostały ukończone w czerwcu tego roku. RCS jednak nadal nie zapłacił za ostatnią fakturę. A jest to kwota ponad 1 miliona 550 tys. zł. Składają się na nią kwoty z realizacji umowy głównej, wykonania prac dodatkowych i usunięcia awarii. RCS domaga się aby konsorcjum dostarczyło oświadczenie jednego z podwykonawców, który domaga się od RCS zapłaty za dostarczone materiały.
Tymczasem prezes Lachowicz zapewnia, że wszyscy podwykonawcy (a było to 29 firm) zostali opłaceni. Ostatni na początku tego roku. Co do firmy domagającej się pieniędzy od RCS, Konsorcjum skierowało sprawę do prokuratury gdyż jego zdaniem firma została wynagrodzona za materiały nawet z naddatkiem.
W grę wchodzi 80 tys. zł i CPU-Zeto już kilka razy informowało RCS, że tę kwotę można przekazać do depozytu sądowego, natomiast reszta pieniędzy powinna trafić na rachunek wykonawcy basenów. To nie pomogło – RCS nie zapłacił za ostateczną fakturę.
Trudno zrozumieć postępowanie RCS zwłaszcza, że istnieje zabezpieczenie z tytułu gwarancji i rękojmi w postaci gwarancji ubezpieczeniowych bezwarunkowych i uruchamianych na każde żądanie RCS. Gwarancje te zostały zakupione przez Konsorcjum od firmy Gothar. Ich wartość to 3% kontraktu czyli ponad 435 tys. zł
Niestety nie udało nam się skontaktować z prezesem zarządu RCS Piotrem Midziakiem: nie zastaliśmy go w biurze, a nasze telefony nie były odbierane. Prezes nie uznał za stosowne do nas oddzwonić.
Do sprawy oczywiście powrócimy kiedy tylko uzyskamy nowe informacje.