A-klasowiec z Białołęki wyrzucił 4-ligowego Górnika Złotoryja z Pucharu Polski
BIAŁOŁĘKA. Dwa gole Konrada KOSMALI sprawiły, że po kapitalnym meczu do półfinału okręgowego Pucharu Polski awansował zespół MERT Gwardia Białołęka. Emocje dla społeczności gminy Pęcław były tak wielkie, że były wójt gminy, a obecnie wicewojewoda Artur JURKOWSKI, wielki fan zespołu Gwardii po końcowym gwizdku w mediach społecznościowych zamieścił wielce wymowny wpis:
"Moje gratulacje. Wygraliście z klubem mojego kolegi Burmistrza Pawła Kuliga. Paweł nie wstyd Ci?" Pawłowi KULIGOWI burmistrzowi Złotoryi z pewnością jest wstyd, ale... taki jest futbol.

Po bezbramkowej pierwszej połowie goście Górnik Złotoryja objął prowadzenie po celnym trafieniu z rzutu karnego Franczaka. Spore kontrowersje bo nie wszyscy byli przekonani, że bramkarz gospodarzy Tomasz STRĄK faulował napastnika Górnika. Terudno pewny karny i 0:1.
Potem złotoryjanie chcieli "dowieźć" prowadzenie do końcowego gwizdka i to była woda na młyn dla gospodarzy. Heroiczna walka dała owoce. Dwukrotnie Konrad KOSMALA pokonała golkipera Górnika Złotoryja co w ostateczności dało awans MERT Gwardii Białołęka do 1/2 okręgowego Pucharu Polski.
Gwardia Białołęka jest rewelacją Pucharu Polski. W obecnej edycji pokonali już LZS Komorniki 3:1, w karnych Spartę Grębocice 3:3( k.5:4), Iskrę Księginice 1:1( 5:4 k). Jedynie w 1 rundzie wygrali walkowerem ze Zrywem Kotla. BRAWO ! Czy zagrają w finale ?
MERT Gwardia Białołęka - Górnik Złotoryja 2:1(0:0)
K.Kosmala 77 i 90+1 - M.Franczak 67 (k)
Dodaj komentarz