Siódemka Miedź kontra Padwa. Wielkie emocje na Piekarach !
LEGNICA. Niezwykle interesująco zapowiada się sobotni wieczór w hali Zespołu Szkół Integracyjnych przy ul. Wierzyńskiego. W ramach 7. kolejki Ligi Centralnej Siódemka Miedź Legnica podejmie Padwę Zamość. Mecz rozpocznie się o godz. 19:00.

Historia legnicko-zamojskich konfrontacji w Lidze Centralnej obfituje w zacięte mecze, których losy ważyły się do ostatniej syreny. Nic dziwnego, że bilans remisowy. Z Padwą rywalizowaliśmy sześciokrotnie – trzy razy wygraliśmy, trzy razy przegraliśmy (w tym raz po rzutach karnych). Co ciekawe, w ostatnich dwóch sezonach zwyciężaliśmy w Zamościu, Padwa zaś w Legnicy. Jak będzie tym razem? Warto sprawdzić to osobiście, bo przy Wierzyńskiego szykuje się handballowe danie z gwiazdką Michelina.
Siódemka nakręcona na trzecie zwycięstwo
- Po kiepskim początku sezonu zaczęliśmy udowadniać, że mimo gruntownej przebudowy składu nadal możemy być w tej lidze znaczącą siłą, z którą każdy musi się liczyć – mówił po ubiegłotygodniowej wygranej w Łodzi bramkarz Siódemki Miedź Legnica, Jakub Zembrzycki.
Trudno się z nim nie zgodzić. Siódemka przegrała kolejno z Grunwaldem Poznań, Jurandem Ciechanów, Stalą Gorzów i Śląskiem Wrocław. Potem jednak ograła Gwardię Koszalin i Anilanę Łódź wysyłając w Polskę jasny przekaz: nie jesteśmy do spadku! Nasza młoda drużyna rośnie z tygodnia na tydzień a teraz ostrzy sobie zęby na kolejną ofiarę. Tylko że czeka ją bardzo trudne zadanie, bo Padwa to przecież solidna marka, a do tego sezon rozpoczęła dobrze wygrywając 4 z 6 meczów.
- Padwa jest klasowym zespołem, zawsze ciężko się z nią gra. Ale my pokazaliśmy już, że potrafimy z drużyną z Zamościa wygrywać. Jesteśmy nakręceni na trzecie zwycięstwo z rzędu i zrobimy wszystko, by punkty zostały w Legnicy – mówi Kacper Łukawski, skrzydłowy Siódemki Miedź Legnica, wicelider klasyfikacji strzelców Ligi Centralnej z 44 trafieniami na koncie.
Padwa mniej jakościowa, ale tylko teoretycznie
Padwa występuje w Lidze Centralnej od początku jej istnienia (od sezonu 2021/22) i jeszcze nigdy nie wypadła z górnej połówki tabeli. Ba! W kampanii 2023/24 była druga i walczyła w barażach o Orlen Superligę. Latem, w Zamościu podobnie, jak w Legnicy doszło do wielu zmian. Odszedł trener Zbigniew Markuszewski oraz kilku ważnych zawodników – Vladyslav Parowinchak i Kacper Okapa do Śląska Wrocław, Krzysztof Kozłowski do Lidera Radom, Gabriel Olichwiruk do Orląt Zwoleń oraz Alan Guziewicz do Jeziora Iława. Lista graczy pozyskanych nie robi już takiego wrażenia, choć warto zwrócić uwagę na absolwenta płockiej SMS Igora Bielko. Po wypożyczeniu z Piekar Śląskich wrócił Kamil Szeląg, a po długiej rekonwalescencji Mateusz Czerwonka. I to tyle.
Drużyna jest więc na papierze słabsza niż w poprzednim sezonie. Tyle że prawda parkietu jest nieco inna. Padwa wygrała już z cztery mecze (z Nielbą Wagrowiec, AZS AWF Biała Podlaska, Grunwaldem Poznań i Stalą Gorzów) i zajmuje w tabeli 4. miejsce. I co godne podkreślenia – punktuje w dobrym stylu. Duża zapewne w tym zasługa nowego trenera, którym latem został Dzmitry Tsikhan. To białoruski szkoleniowiec w Polsce znany ze świetnej pracy, jaką wykonywał w AZS AWF Biała Podlaska w latach 2015-2021. W swoim CV ma również sukcesy z Mieszkowem Brześć.
7. kolejka Ligi Centralnej: Siódemka Miedź Legnica – Padwa Zamość, sobota (25 października), godz. 19:00, hala ZSI przy ul. Wierzyńskiego. Bilety: 15 zł normalny, 5 zł ulgowy, do lat 15 wstęp wolny. Transmisja: www.tvco
Dodaj komentarz