Krew, róże, hołd
LUBIN. 1 września górnicy krwiodawcy z klubu HDK Serce Górnika ZG Lubin zakończyli zbiórkę krwi zorganizowaną z okazji 35 rocznicy Zbrodni Lubińskiej. Zaczęli 25 sierpnia i w sumie uzbierali 110 litrów krwi. Swoich dawców nagradzali drobnymi prezentami a w ostatni dzień poboru krwi każda z pań dostała różę.
Z jednej strony pomoc tym którzy żyją, z drugiej nauka historii o tych, którzy stracili życie i przypomnienie o tym, co w Lubinie wydarzyło się 35 lat temu. Krwiodawcy z klubu HDK Serce Górnika przy ZG Lubin wspólnie z RCKiK w Lubinie prowadzili od 25 sierpnia akcję jubileuszową poboru krwi. 1 września okazało się, że udało się uzbierać ponad 110 litów krwi.
- To akcja na 35 rocznicę zbrodni Lubiński. Liczba ludzi mocno nam dopisała, to zadowalająca ilość. Cały czas zbieramy krew dla dzieciaków z Przylądka Nadziei, pacjentów kliniki onkologicznej we Wrocławiu. Warto dorosłym i dzieciom wpajać od małego, że warto oddawać krew , a przy okazji zapoznawać ich z historią. Dlatego łączymy pobór krwi z różnymi okazjami historycznymi - mówiła Sylwia Styś z HDK Serce Górnika.
- Akcja odbywa się z dużym sukcesem. Niektórzy przyszli wiedząc, że jest okazja jubileuszowa Zbrodni Lubińskiej, inni wstrzelili się w swój kalendarz dawcy. Warto łączyć naukę historii z oddawaniem krwi. To dobry symbol. Warto mieć świadomość, bo dzisiejsze czasy też przynoszą wiele tragedii. Miejmy świadomość, że krew jest zawsze potrzebna. Nawet nam w każdym momencie może być potrzebna. - mówiła Renata Balawender z-ca kierownika oddziału terenowego RCKiK w Lubinie.
Każdy krwiodawca, który przyszedł oddać krew od 25 sierpnia do 1 września otrzymał podarunek. W ostatni dzień każda z pań otrzymała różę.