Koniec ery Raczyńskiego? Sondażowo TAK!
LUBIN. Między 19 a 29 października w Lubinie przeprowadzono szeroko zakrojone badanie sondażowe dotyczące oceny samorządu lubińskiego i preferencji wyborczych mieszkańców miasta. Na zlecenie Stowarzyszenia Miasto dla Mieszkańców badanie przeprowadziła firma, która od wielu lat wykonuje podobne badania w Lubinie. Wyniki są zaskakujące. Po raz pierwszy lubinianie zadeklarowali iż nie zagłosują na Roberta Raczyńskiego obecnego włodarza miasta.
Badanie zleciło Stowarzyszenia Miasto dla Mieszkańców. – Po to utworzyliśmy Stowarzyszenie by umożliwić mieszkańcom Lubina wypowiadanie swoich opinii o tym co się dzieje w mieście i co dziać się powinno – powiedziała Edyta Zawadzka, prezes Stowarzyszenia Miasto dla Mieszkańców. – Zleciliśmy to badanie, chcąc usłyszeć od mieszkańców co sądzą na temat jakości życia w mieście, tego co się im podoba a co nie. Chcieliśmy poznać stopień poparcia obecnej władzy i dowiedzieć się jakie są nastroje związane z przyszłorocznymi wyborami. Jest to jedna z form komunikacji z mieszkańcami, bardzo cenna bo bezpośrednia. Uważamy, że to mieszkańcy powinni mieć decydujące zdanie o tym jak ma wyglądać miasto. Urzędnicy powinni ich zdanie szanować a nie narzucać własną wolę wbrew opinii lubinian.
Wyniki badania są bardzo ciekawe. Zwłaszcza jeden aspekt – dotyczący poparcia obecnej władzy. Podkreślić tutaj należy, że badanie wykonała firma, która od wielu lat prowadziła podobne badania, także na zlecenie obecnej władzy. Badanie było przeprowadzane zawsze taką sama metodą: ankietowano 500 dorosłych mieszkańców miasta. Zakładano, że prezydent Raczyński będzie miał tylko jednego kontrkandydata (symulacja II tury wyborów).
W 2006 roku obecny prezydent otrzymał w badaniu 65% poparcia. Cztery lata później, w 2010 roku miał już 72% poparcia. Niewiele mniej podczas kolejnych wyborów otrzymał prawie tyle samo bo 71% poparcia. Takie wyniki wskazywały na to, że żaden z kandydatów nie był w stanie mu zagrozić. Jak to wygląda w roku obecnym? Spadek poparcia jest nie tyle co widoczny ale wręcz dramatyczny. Na obecnego prezydenta zagłosowałoby tylko 31% respondentów. Na innego kandydata aż 39%. Sporo, bo 30% wyborców nie wie, na kogo by głosowało.
O czym świadczą takie wyniki? Na pewno o tym, że o zwycięstwie w I turze wyborów Raczyński może już zapomnieć. Nie przesądzają jego porażki w II turze, ale czynią ją bardzo prawdopodobną. Analizy preferencji wyborczych mówią bowiem o tym, że respondenci, wskazując na poparcie INNEGO kandydata (nie znając nawet nazwisk potencjalnych kandydatów) wskazują jednoznacznie na brak akceptacji urzędującego prezydenta. Tym bardziej, że większość tych, którzy powiedzieli „nie wiem” prawdopodobnie czeka właśnie na nazwiska innych kandydatów.
Katastrofalny spadek poparcia dla Raczyńskiego to jednoznaczny wskaźnik, że nastąpiło „zmęczenie materiału”. Mieszkańcy mają już chyba dość arogancji władzy i nieliczenia się ze zdaniem mieszkańców. Najlepszym zobrazowaniem tego może być sytuacja z ubiegłego roku związana z ogrodzeniem Parku Leśnego co spowodowało protesty mieszkańców, czy z tego roku, w związku z likwidacją ok. 100 miejsc parkingowych w okolicach Rynku.
Niebawem przedstawimy inne wyniki tego badania.