Domek na wodzie zacumował w porcie
ŚCINAWA. Niski poziom wody na Odrze sprawił iż rzeka na jej dolnośląskim odcinku praktycznie jest mało żeglowna. Nic dziwnego, że w Porcie Ścinawa zacumował z konieczności... domek na wodzie.
Domki na wodzie produkowane w Polsce cieszą się dużą popularnością wśród Niemców. Zwodowane wodną drogą wędrują do Berlina. Musi być jednak spełniony podstawowy warunek - odpowiedni poziom wody na Odrze. Obecny poziom na odcinku ścinawskim ledwo przekracza 1 metr czyniąc Odrę rzeką martwą. Nic dziwnego iż płynący do Berlina domek na wodzie z konieczności musiał zacumować w ścinawskim porcie stając się swojego rodzaju atrakcją turystyczną. Nie brakuje chętnych robiących zdjęcia domkowi na wodzie.
- Mam nadzieję, że program dotyczący przywrócenia rzece Odrze jej właściwego wymiaru komunikacyjnego, gospodarczego i turystycznego w końcu przyniesie efekty - mówi Krystian KOSZTYŁA, burmistrz Ścinawy. - Jako samorząd ścinawski mamy swoje projekty gotowe do realizacji, ale pewne działania np. dotyczące stopnia wodnego w Malczycach to musi podejmować rząd RP wspólnie z władzami województwa. Mamy np. plan zagospodarowania w pierwszym etapie nabrzeża portu ścinawskiego i zrobienie miejsc do wodowania kajaków. Staramy się o zakup gminnego statku pasażerskiego, który będzie pływał po Odrze na odcinku np. w kierunku na Prochowice realizując bardzo ciekawe projekty dotyczące edukacji ekologicznej ośrodka w Dziewinie. Na to jesteśmy gotowi, mamy zabezpieczone środki, ale musi mieć pewność, że te nasze inicjatywy nie skończą jak ten domek na wodzie, czyli będzie wszystko zacumowane na brzegu z powodu braku wody w rzece...
Dodajmy iż władze w Ścinawie mają już gotowy projekt kompleksowego przebudowania portu w Ścinawie pod kątem gospodarczym, komunikacyjnym i rzecz jasna turystycznym. To efekt boomu inwestycyjnego w tym niewielkim mieście. Przed czterema laty na inwestycje gmina Ścinawa wydawała nieco ponad 3 mln złotych a obecnie blisko 40 milionów.