Sąd skazał wójta. Na 7 miesięcy w zawieszeniu!

Sprawa dotyczyła wyborów samorządowych w 2014 roku. Konkurenci wójta Bigusa - Adela Szklarz i Waldemar Latos zarzucili mu dopisanie do list wyborców wielu osób niezamieszkałych na terenie gminy Rudna. Po dochodzeniu prokuratorskim wskazano 55 osób, które miały zostać dopisane do list mimo, iż na stałe zamieszkiwały albo w innej miejscowości w gminie Rudna albo nawet poza terenem gminy.

Prokuratura zarzuciła obu samorządowcom niedopełnienie obowiązków co miało skutkować na przebieg wyborów. Podczas procesu, oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili zeznań. Po przesłuchaniu świadków i przeprowadzeniu procesu sąd ogłosił dzisiaj wyrok. Uznał, że wójt Władysław Bigus jest winien niedopełnienia obowiązków poprzez sporządzenie spisu wyborców zawierającego osoby nie zamieszkujące na terenie gminy a więc dopuścił do wpisania na listę 16 osób nieuprawnionych. Sąd uznał, że poprzez brak kontroli nad urzędniczkami, na które wójt scedował obowiązek kontroli osób wnioskujących o dopisanie do listy wyborców, doprowadził do powstania takiej właśnie listy. Andrzej Bobrek miał zrobić to samo wobec 11 osób. Sąd uznał takie działanie za szkodę dla interesu publicznego w postaci nieprawidłowego przeprowadzenia procesu wyborczego.

Sąd uznając oskarżonych winnych zarzucanych im czynów i wymierzył Władysławowi Bigusowi karę 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata okresu próby. Dodatkową karą jest grzywna w wysokości 6000 zł. Andrzej Bobrek otrzymał karę 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata okresu próby i grzywny w wysokości 4000 zł.

Podczas ogłaszania wyroku na sali obecny był tylko Władysław Bigus.

Wyrok nie jest prawomocny. Władysław Bigus nie odpowiedział na pytanie czy odwoła się od wyroku. Jest to jednak prawie pewne - jeśli wyrok by się uprawomocnił wójt, jako skazany wyrokiem za przestępstwo umyślne nie mógłby kandydować w nadchodzących wyborach. Do momentu uprawomocnienia się wyroku zachowuje pełnię praw wyborczych.