Skoczył z okna, żył gdy zabierała go karetka (FOTO)
LUBIN. Na pierwszy rzut oka młody mężczyzna, który przez jakiś czas wisiał w oknie jednego z bloków przy ulicy Sokolej w Lubinie próbował popełnić samobójstwo. Policja nazywa to wydarzenie nieszczęśliwym wypadkiem. Na miejscu obecne były wszystkie służby i wielu lubinian. W chwili, gdy puścił parapet, którego się trzymał obecni na miejscu mieszkańcy krzyczeli. Widok był naprawdę tragiczny. Do karetki 27 - latek trafił przytomny.
Nie wiadomo jeszcze co popchnęło młodego mężczyznę do tak desperackiego zachowania. O człowieku, który wisi w oknie klatki schodowej jednego z bloków przy ulicy Sokolej poinformowali nas mieszkańcy tejże ulicy. Mówili, że człowiek ten wygląda jakby raz chciał skoczyć, a raz nie. Na miejscu obecne był wszystkie służby począwszy od policji, poprzez ratowników medycznych, aż po straż pożarną. Po kilku wciągnięciach się do wnętrza bloku mężczyzna wisząc trzymał się dłońmi parapetu. Niestety puścił się i spadł. Krzyk obecnych na miejscu poniósł się dużym echem po całym osiedlu. Kilka osób odwróciło głowy. Służby ratownicze natychmiast zdjęły człowieka z daszku znad klatki schodowej, na który spadł. Był przytomny. W jakim jest stanie na razie nie wiadomo. Młody mężczyzna ma 27 lat i jest mieszkańcem Lubina. Policjanci z wydziału dochodzeniowo - śledczego pracują nad sprawą, i jak zapewnia Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie, jeśli tylko znane będą nowe fakty, które będzie można ujawnić opinii publicznej, poznamy je. {gallery}galeria/wydarzenia/08-08-18-lubin-proba-samobojcza-fot-marzena-machniak{/gallery}
