Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Sesja dokończona w atmosferze skandalu

LUBIN. Dzisiaj o godz. 10 wznowiono przerwaną wczoraj sesję. Jak twierdzą radni opozycyjni, przerwaną bezprawnie przez Przewodniczącą Rady Miejskiej. Dyskusja nad punktem dotyczącym zamiaru przyłączenia 7 sołectw gminy Lubin do miasta Lubina. I tak jak wczoraj wzbudziła wiele emocji.

Sesja dokończona w atmosferze skandalu

Sesja rozpoczęła się wypowiedzią Tomasza GÓRZYŃSKIEGO, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej, nieobecnego wczoraj (wróble ćwierkają, że był na wypoczynku na nartach i został w trybie pilnym ściągnięty na obrady Rady Miejskiej - przyp. red.). Na początku zwrócił się do radnych, przypominając im że są radnymi miejskimi i że ma nadzieję że "interes miasta będzie nadrzędnym nad wszystkimi interesami, które, nie wiem, prowadzicie, macie". I to zdanie wydaje się być kluczem do zrozumienia intencji projektu uchwały - miasto ma w tym interes. Jaki? Nietrudno się domyśleć - chodzi o dodatkowe pieniądze do budżetu.

Wspomniał o tym w dyskusji radny Wojtyczka mówiąc iż planowany deficyt budżetowy miasta na rok 2019 (ok. 45 mln.zł) ma być pokryty właśnie dodatkowymi wpływami do budżetu z tytułu powiększenia miasta. Radny Tomasz Górzyński argumentował, że miasto by się rozwijać musi się poszerzyć gdyż nie ma gdzie budować domów jednorodzinnych. I ten argument został zbity przez zgromadzonych mieszkańców gminy Lubin i radnych opozycyjnych, którzy mówili że jest wręcz odwrotnie wskazując niedawną nieudaną sprzedaż działek na projektowanym Osiedlu Polesie (na ponad 150 działek udało się sprzedać około 30). Wskazywano jeszcze wiele innych terenów pod zabudowę: okolice Zalewu Małomickiego i lotniska, tereny powyżej drogi krajowej 3 w stronę Księginic itp.

- Miasto może się rozwijać korzystając ze swoich terenów do zabudowania - nie kosztem gminy Lubin - stwierdził radny Franciszek Wojtyczka. Dyskusja została przerwana po kilku minutach gdyż radny Jankowski złożył wniosek formalny o "zamknięcie listy mówców". Do głosu było wtedy zgłoszonych kilku radnych z opozycji. Wniosek został przegłosowany. Jego przyjęcie uniemożliwiło zapisanie się kolejnych radnych do głosu, jednak ci, którzy byli na liście oczekujących głos powinni otrzymać. Tak się jednak nie stało. Przewodnicząca po prostu zamknęła dyskusję nie dopuszczając do głosu, mimo protestów, żadnego radnego.

Przegłosowano projekt uchwały o zamiarze przyłączenia sołectw. 13 głosów było za, 10 przeciw. Warto zauważyć, że radny Szczepaniak, który jeszcze wczoraj deklarował, że losy gminy Lubin leżą mu bardzo na sercu i zawsze będzie jej bronił dzisiaj już nie próbował zabierać głosu i głosował zgodnie z radnymi prezydenta.

Chwilę później rozpatrzono projekt uchwały o konsultacjach na temat przyłączenia sołectw. Konsultacjach wśród mieszkańców... Lubina.  Tutaj nie było już żadnej dyskusji, gdyż natychmiast po rozpoczęciu tego punktu obrad, radny Jankowski złożył wniosek o głosowanie... bez dyskusji. Wniosek przeszedł 13 głosami radnych z klubu prezydenta. Głosowanie nad samym projektem także było formalnością.

Radni opozycyjni poinformowali, że podejmą kroki prawne w związku ze skandalicznym naruszeniem prawa przez Przewodniczącą w związku z przerwaniem sesji i niedopuszczeniem do głosu zgłoszonych radnych. - W gminie się urodziłem, tutaj jest mój dom i nigdy się nie poddam. Będziemy teraz robić wszystko, by nie dopuścić do odłączenia siedmiu sołectw, bo w przeciwnym wypadku gminie grozi likwidacja. Jak będzie trzeba, do Strasburga będziemy pisać - zapowiedział Norbert Grabowski, przewodniczący Rady Gminy Lubin

Procedura mająca na celu przyłączenie sołectw z terenu gminy Lubin do miasta oficjalnie ruszyła. Do marca gmina musi złożyć wniosek o przyłączenie sołectw. Załączyć do niego musi wyniki konsultacji społecznych na terenie... miasta. Mogą one (ale wcale nie muszą) zostać wzięte pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosku. Co ciekawe - nie jest wymagana zgoda gminy Lubin. Decyzja zostanie podjęta przez ministerstwo do lipca. Jeśli będzie pozytywna wówczas sołectwa staną się częścią Lubina od 1 stycznia przyszłego roku.

Powiązane wpisy