Wiosna Biedronia dotarła do Lubina i Polkowic

Złożenie takiego wniosku jest elementem ogólnopolskiej akcji Wiosenne Porządki. Wniosek złożono w ramach Ustawy o dostępności do Informacji Publicznej. Nie chodzi w nim o ujawnienie zarobków poszczególnych pracowników Urzędu, ale o podanie łącznych wydatków na wynagrodzenia pracowników zatrudnionych we wszystkich dostępnych formach.

- Podsumowujemy dzisiaj akcję Wiosenne Porządki - poinformował  Robert Obaz, pełnomocnik ds. tworzenia struktur partii Wiosna Roberta Biedronia. - Polegała na wysyłaniu zapytań do urzędów miast, spółek samorządowych i spółek państwowych. Chcemy sprawdzić, czy nie przechowuje się "misiewiczów" w spółkach i urzędach. Sprawdzić, czy zatrudnia się osoby niekompetentne np. na stanowiskach wiceprezesów spółek. Mamy dzisiaj przykład, że dzięki protekcji posłanki Witek została zatrudniona w Dolnośląskim Centrum Psychologii na stanowisku wiceprezesa za 20 tys.  Zaraz po tym jak wejdziemy do Sejmu złożymy projekt ustawy o jawności nie tylko płac ale tego wszystkiego co dzieje się w spółkach samorządowych. Złożyliśmy 146 takich zapytań na terenie byłych województw legnickiego i jeleniogórskiego. Ta składana w Lubinie jest ostatnim zapytaniem jaki złożyliśmy.

- Chcemy pokazać, że  Wiosna Roberta Biedronia chce transparentności wynagrodzeń niekoniecznie w sposób wyszukany ale bardziej w sposób oficjalny, podawany przez urzędy - powiedział Roman Burczak, koordynator struktur powiatowych powiatu lubińskiego partii Wiosna Roberta Biedronia. - Staramy się też zakomunikować naszemu lokalnemu środowisku, że partia Wiosna Roberta Biedronia działa także tutaj, na terenie powiatu lubińskiego i polkowickiego. Zapraszamy do współudziału i kontaktowania się z nami za pośrednictwem Facebook'a wszystkich sympatyków i zainteresowanych nowym rozdaniem, nowej partii.