Uczniowie zachęcają pierwszoklasistów i ich rodziców (FOTO)
LUBIN. Szkoły podstawowe prezentują swoje walory. Nabór do pierwszych klas trwa, a placówki prezentują swoje mocne strony. Drzwi otwarte w szkołach to okazja dla starszych uczniów, by popisać się swoimi umiejętnościami przed przyszłymi pierwszakami, a szkołę pokazać w jak najlepszym świetle. Dzień poświęcony gościom z zewnątrz ma już za sobą lubińska "dziewiątka".
Marzec to zwykle czas, gdy szkoły podstawowe organizują tak zwane dni otwarte. Wtedy przyjść mogą przyszli pierwszoklasiści i ich rodzice, by poznać placówki, nauczycieli, by porównać oferty i zdecydować, do której ze szkół zapisać pierwszaka. W SP 9 podczas "drzwi otwartych" sporo się działo. Bogaty program artystyczny to przede wszystkim przedstawienie o Smoku Wawelskim w wykonaniu II c, uczniów Ewy Musialik. Na scenie pojawiły się też piątoklasistki z popisowymi układami tańca współczesnego. Było też nieco klasycznego pląsania po parkiecie w wykonaniu młodszych uczniów. Poza tym grano na fletach, gitarze, śpiewano zarówno po polsku, jak i po angielsku. Nie tylko popisami artystycznymi uczniowie starali się przekonać, że ich szkoła jest super.
- Mamy bardzo fajną panią. Lubię się uczyć - zapewniała Ada Frankiewicz z II a. - Nie tylko się tu uczymy. Mamy sporo zabawy. Dziś było przedstawienie o Smoku Wawelskim. Brałam w nim udział. Mam w koszyku pietruszki, marchewkę i sałatę. To rekwizyty do przedstawienia - opowiadała Laura Grzelak z tej samej klasy. - Bardzo dobrze się w tej szkole bawię. Pani pozwala na przerwach przynosić zabawki. Poza tym kocham się uczyć, bo wiem, że nauka mi kiedyś pomoże - dodawała z przejęciem Natalia Gliczyńska. - Zanim przyszłam do szkoły siedziałam w domu i nudziło mi się. Teraz mam fajne koleżanki i fajną panią. Super pójść do szkoły - zapewniała Marcelina Nojek z II a.
Po prezentacjach artystycznych rodzice i przyszli pierwszoklasiści mogli oglądać szkołę. Z ciekawością przyglądano się klasom, wyposażeniu i wszelkim dziełom wykonanym przez uczniów. - Nie każdą szkołę można tak obejrzeć, a szkoda. Widzę, że mają tu monitoring. Panie w dyżurce mają ekrany z widokiem z kamer. To dobry pomysł. Dzieci są bezpieczne. Szkoła jest zadbana. Powiedziano mi, że maluchy uczą się na innym piętrze niż starsze dzieci. To ważne. Myślę, że zapiszę tutaj syna. Ta wizyta mi pomogła podjąć decyzję - mówiła pani Anna.
Do dyspozycji rodziców była dyrekcja i nauczyciele. Podobne akcje będą jeszcze organizowane w kilku innych placówkach w Lubienie. Nie wszystkie jednak szkoły robią dni otwarte w trakcie naboru do pierwszych klas. Bywa, że rodzice mogą przyjrzeć się wszystkiemu dopiero po zamknięciu list.
{gallery}galeria/wydarzenia/04.03.16_SP9_Lubin_Drzwi_Otwarte_fot_Marzena_Machniak{/gallery}
