Wezwali straż pożarną... do remontu
LUBIN. Trudno powiedzieć, co widział ten, kto zawiadomił straż pożarną w Lubinie o pożarze przy ulicy Sokolej. Nie był to na pewno dym, bo po przybyciu na miejsce trzy zastępy PSP Lubin stwierdziły, że akcja raczej ich nie dotyczy, lecz ekipy budowlanej. Komuś kurz remontowy pomylił się z dymem i uznał, że bez sprawdzenia faktów warto ściągać na Sokolą strażaków.
Kilka minut strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie w pełnym rynsztunku gościli przy Sokolej 47 w Lubinie. Powód? Zdarzenie, do którego ich wezwano nie miało nic wspólnego z dymem i ogniem. Mieszkaniec, który zawiadomił służby gaśnicze widział kurz, ale był przekonany, że to dym.
Dyżurny PSP w Lubinie wyjaśnił, ze w jednym z lokali mieszkalnych trwał remont. Przycinano panele, a z mieszkania wydobył się kurz, nie dym. Do akcji zadysponowano trzy zastępy.
