Wyrok w sprawie rozboju z nożem

Akt oskarżenia w tej sprawie w grudniu 2015 r. skierowała Prokuratura Rejonowa w Lubinie. Do zdarzenia doszło 29 sierpnia 2015 r. ok. godz. 15.00 w okolicy stawów małomickich. Pokrzywdzony nastolatek przebywał tam wraz z kolegą. W pewnym momencie jeden z trzech znajdujących się nieopodal mężczyzn zawołał pokrzywdzonego i zaoferował kupno wędki. Pokrzywdzony odmówił. Po chwili już wszyscy mężczyźni, a wśród i Daniel G. zażądali od chłopaka, aby oddał im swój telefon komórkowy. Gdy ten nie zgodził się, dwóch napastników zaczęło go popychać, natomiast Daniel G. wyjął nóż typu scyzoryk, rozłożył go i przyłożył pokrzywdzonemu do prawego boku. Następnie oskarżony otworzył saszetkę pokrzywdzonego i zabrał z niej komórkę. Potem sprawcy odeszli. Pokrzywdzony po chwili używając telefonu kolegi zawiadomił swojego dziadka oraz policję.

W toku śledztwa chłopcy rozpoznali podczas okazania Daniela G. jako jednego ze sprawców rozboju, podając charakterystyczne cechy jego wyglądu. Telefon odzyskano i zwrócono pokrzywdzonemu. Użytkował go mężczyzna, który twierdził, że kupił aparat na giełdzie w Lubinie.

Daniel G. usłyszał zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci noża, którego dopuścił się w warunkach recydywy, albowiem był już wcześniej - w 2013 r. - karany za takie samo przestępstwo przez legnicki sąd okręgowy i w związku z tym wyrokiem przez 1 rok i 7 miesięcy (do 17 września 2014r.) przebywał w zakładzie karnym. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Daniel G. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Twierdził, że w tym czasie był zatrudniony w konkretnej firmie. Linię obrony zweryfikowano. Ustalono, że ww. pracował we wskazanym podmiocie dopiero od 15 września 2015 r.

Po zatrzymaniu podejrzany został osadzony w zakładzie karnym celem odbycia kary w innej sprawie. Danielowi G. groziła kara w wymiarze od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

- 21 kwietnia br. przed Sądem Okręgowym w Legnicy zapadł wyrok wobec Daniela G. Sąd nie miał wątpliwości, że jest winny. Skazał go – zgodnie z wnioskiem prokuratora - na bezwzględną karę pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy więzienia. Skazany musi zapłacić 1.000 zł zadośćuczynienia za doznane przez pokrzywdzonego krzywdy moralne. Wniosek prokuratora co do wymiaru kary uzasadniony był m.in. tym, że pokrzywdzony nie doznał żadnych obrażeń ciała, a wartość szkody była niewielka. Wyrok oskarżyciel ocenił jako słuszny. Rozstrzygnięcie nie jest prawomocne - mówi Liliana Łukasiewicz, w. z. rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Legnicy.