Druga społeczna lodówka w Lubinie
LUBIN. Lubin doczekał się drugiej lodówki społecznej. Stanęła ona przy ulicy jastrzębiej nieopodal biblioteki w tak zwanym Kaczym Dołku. Przedsięwzięcie udało się dzięki mieszkańcom, którzy na zrzutka.pl wspierali zbiórkę pieniędzy na zakup lodówki. Pomoc nadciągnęła też ze strony SM Przylesie, która udostępniła miejsce i umożliwiła bezpieczny montaż sprzętu.
Pierwsza lodówka społeczna służy lubinianom przy ulicy Karkonoskiej nieopodal siedziby SM Nasza Chata. Chętnie korzystają z niej zarówno ci, którzy dzielą się żywnością, jak i ci, którzy ją odbierają. Inicjatorką tego projektu jest Edyta Zawadzka ze stowarzyszenia Lubin Wspólna Sprawa.
- Bardzo się cieszę, że udało nam się uruchomić drugą lodówkę społeczną w Lubinie. To odpowiedź na zapotrzebowanie. Tak wynikało z sygnałów od mieszkańców. Dziękuję, że Spółdzielnia Mieszkaniowa Przylesie odpowiedziała pozytywnie na ten projekt i włączyła się w jego realizację udostępniając nam miejsce, robiąc przyłącze - mówi Edyta Zawadzka.
Do lodówki społecznej mogą trafiać produkty o długim i krótkim terminie przydatności. Przetwory, które lubinianie sami przygotowują trzeba opatrzyć informacją o dacie przyrządzenia, by osoba, która weźmie taką żywność wiedziała ile ma czasu na jej spożycie. Stanem lodówki, jej czystością zajmują się wolontariusze z formacji Lubin Wspólna Sprawa.
Działacze nie wykluczają kontynuacji projektu i postawienia kolejnej lodówki społecznej ale na Ustroniu. Wszystko zależy od współpracy i chęci pomocy ze strony spółdzielni. Jak podkreślają lubinianie ze Stowarzyszenia Lubin Wspólna Sprawa, taka lodówka musi stać w wyjątkowym miejscu, a mianowicie z jednej strony ogólnodostępnym, ale z drugiej nie bezpośrednio pod gołym niebem. Każde przedsiębiorstwo lub inna jednostka które mają do dyspozycji takie miejsce i chcą wspomóc działania proszone jest o kontakt z działaczami ze Stowarzyszenia.