Radni protestują: dość nierzetelnych informacji
LUBIN. Radni zrzeszeni w klubie radnych „Razem dla Gminy Lubin” mają dość nierzetelnych metod jakie według nich są stosowane w gminnych mediach. Protestują wysyłając list otwarty do mediów regionalnych.
Gmina Lubin wydaje własna gazetę i prowadzi portal internetowy. Radni stanowiący opozycję wobec wójta Tadeusza Kielana uważają, że ich praca i wizerunki są celowo pomijane lub przedstawiane w złym świetle. Ich wypowiedzi nie umieszcza się wcale a eksponuje tylko te, które chwalą działania wójta. W efekcie mieszkańcy gminy dostają propagandową papkę, która nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Poniżej publikujemy list otwarty w całości.
Szanowni Państwo
Grupa radnych klubu „Razem dla Gminy Lubin” ma dość manipulowania faktami i prezentowaniem w mediach gminnych nieuczciwego sposobu tego co się dzieje w Gminie Lubin. Od kilkunastu miesięcy radni zwracają uwagę na to, że informacje zamieszczane na stronie internetowej i w gazecie gminnej nie wiele mają wspólnego z rzeczywistością. Rzecznik Prasowy Wójta kreuje własną rzeczywistość tego, co się dzieje. Niewygodne fakty dla wójta i wydarzenia są przez dziennikarzy pomijane. Ale największym zarzutem jest to, że wójta przedstawia się w jak najlepszym świetle a radnych i osoby, które mają zdanie odmienne przedstawia się jako osoby złe, przeszkadzające oraz utrudniające wójtowi Kielanowi w wykonywaniu jego pracy.
Kolejnym zarzutem jest manipulacja faktami oraz zwyczajne pomijanie radnych, którzy nie pochodzą z jego komitetu wyborczego. Wystarczy spojrzeć na stronę internetową gminy lub gazetę gminną. Na zdjęciach widnieją w większości tylko radni popierający wójta. Wypowiedzi i opinie tam zamieszczane również pochodzą tylko i wyłącznie od jego radnych. Osoby, które chcą przedstawić swój punkt widzenia i mają inne zdanie nie są dopuszczane do głosu a ich wypowiedzi nie są publikowane.
Wystarczy porównać dwie różne relacje i artykuły pisane przez Rzecznika Prasowego wójta Kielana oraz innych dziennikarzy np. z „Wiadomości Lubińskich” Sesja Rady Gminy z dnia 23 czerwca w sprawie udzielenia wójtowi absolutorium. Niby to samo wydarzenie, te same osoby. Ale w mediach gminnych nie można zobaczyć zdjęć radnych opozycyjnych a już na pewno nie będzie miejsca na ich wypowiedź oraz przedstawienie swojego punktu widzenia. Takich przykładów można mnożyć i jest więcej. Jak to się dzieje, że inne gazety potrafią być uczciwe a gazeta gminna już tego nie chce zrobić. Przecież to właśnie jej powinno zależeć na tym, aby rzetelnie opisywać to co się dzieje w gminie, bo radni reprezentują wszystkich mieszkańców. Tych, co na wójta Kielana głosowali w wyborach i tych, którzy na Niego swojego głosu nie oddali. Dziennikarze wójta zapomnieli, że są opłacani z podatków wszystkich mieszkańców gminy Lubin, to nie jest prywatna gazeta, która może manipulować faktami i działać na korzyść tylko i wyłącznie wójta. Za gazetę i stronę internetową płacą mieszkańcy, więc mają prawo żądać uczciwości i rzetelności dziennikarskiej. Trzeba powiedzieć jasno, że taka manipulacja faktami i kreowanie rzeczywistości jest oszukiwaniem mieszkańców Gminy Lubin za ich własne pieniądze i mamy do czynienia bez wątpienia z jawnym przykładem naruszenia zasad uczciwości.
Z niepokojem obserwujemy to co dzieje się u Naszych wschodnich sąsiadów, gdzie prawda w mediach jest manipulowana a tylko osoby sprawujące władzę zawsze mają rację. Ubolewamy nad takimi działaniami i współczujemy tamtejszym obywatelom. Ale nie potrafimy dostrzec, że mamy ten sam problem i w podobny sposób jesteśmy oszukiwani.
Z poważaniem:
klub radnych „Razem dla gminy Lubin”