Pierwszy sukces opozycji
LUBIN. Nie doszło wczoraj do podjęcia uchwały w sprawie przyjęcia koncepcji gospodarki ściekowej w Gminie Lubin. Na wniosek opozycji projekt wycofano z porządku obrad.
Projekt zakładał likwidację większości istniejących w gminie Lubin oczyszczalni ścieków i skierowanie ich do oczyszczalni ścieków w samym mieście. Miał to być pierwszy krok do utworzenia tzw. aglomeracji, która umożliwiałaby staranie się o środki unijne na zmianę sposobu oczyszczania ścieków. Przypomnijmy, że w połowie sierpnia wójt Tadeusz Kielan i prezydent Lubina Robert Raczyński zawarli porozumienie dotyczące utworzenia aglomeracji i wspólnych inwestycji.
Podczas sesji radny Paweł Łukaszewicz złożył wniosek o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. Argumentował to tym, że ani radni, ani tym bardziej mieszkańcy gminy nie zdążyli się zapoznać z projektem, który został przedstawiony do akceptacji w ekspresowym tempie. To zdanie podzielili chyba także radni z ugrupowania wspierającego wnioskodawcę czyli wójta: podczas głosowania jednogłośnie podjęto decyzję o wycofaniu projektu z obrad. Będzie rozpatrzony w innym terminie. To pierwszy przypadek, żeby rada gminy tak zdecydowanie poparła wniosek opozycji.
- Dla mnie osobiście wielkim skandalem jest fakt co chciał zrobić wójt Kielan – powiedział po sesji radny opozycyjny Paweł Łukaszewicz. - Likwidacja sześciu gminnych oczyszczalni a de facto ich wyburzenie. Projekt uchwały dostaliśmy w piątek po południu, dzisiaj mamy czwartek, zaiste wójt ma rewelacyjne tempo aby lekką ręką zniszczyć majątek gminy wart kilkadziesiąt milionów złotych bez żadnych konsultacji z mieszkańcami. Wójt chyba zapomniał, że to nie on jest właścicielem majątku gminy tylko mieszkańcy. Wójtowie odchodzą a mieszkańcy zostają. Jestem bardzo zadowolony, że udało się na dzisiejszej sesji zablokować procedowanie nad tym projektem i wyrzucić go z porządku obrad. Ale to nie rozwiązuje sprawy, bo temat wróci już niedługo. Jeśli wójtowi likwidacja majątku wielu milionów złotych miała zająć 6 dni to jestem ciekaw ile zajmie mu likwidacja całej gminy? Dwa tygodnie? - dodaje Łukaszewicz.
Do sprawy aglomeracji miasta i gminy Lubin powrócimy niebawem.