Pobiegli w rocznicę pacyfikacji kopalni (FOTO)
POLKOWICE. 132 biegaczek i biegaczy stanęło na starcie III Biegu im. księdza J. Gniatczyka w Polkowicach. Biegu upamiętniającego rocznicę pacyfikacji kopalni "Rudna". Biegacze mieli do pokonania dystans 6 kilometrów spod budynku kopalni bronionej przez górników w grudniu 1981 roku do centrum miasta. Wśród biegnących nie zabrakło burmistrza Polkowic Łukasza PUŹNIECKIEGO, który dotarł do mety na... 130 miejscu. - Dla mnie ten bieg ma wyjątkowe znaczenie - powiedział Łukasz Puźniecki. - W grudniu 1981 roku jednym z górników uciekających z kopalni po ataku ZOMO był mój ojciec Antoni. Ja na świat przyszedłem dokładnie w miesiąc po pacyfikacji kopalni. Dlatego ten bieg ma wymiar bardzo osobisty. To mój hołd oddany górniczej braci, w tym bohaterom grudnia 1981 roku. I nie jest ważne dla mnie miejsce na mecie lecz udział w biegu. Cieszy mnie, że nie byłem ostatni, a z czasu jestem bardzo zadowolony. Liczyłem na stracie na czas w granicach 47 minut, a dobiegłem po niespełna 42 minutach. Te przyśpieszenie to dobry powyborczy prognostyk dla Polkowic i mieszkańców miasta.
III Bieg im. księdza Gniatczyka wygrał kolarz Paweł PAC z Brzegu, który na pokonanie 6 km potrzebował zaledwie 20 minut. - Teraz kolarstwo już tylko amatorsko, ale były czasy kiedy ścigałem się wyczynowo stąd doskonale znam okolice Polkowic. Trasa technicznie łatwa. Trochę rano obawiałem się, że przyjdzie nam biegać po lodzie i śniegu, ale ostatecznie aura ulitowała się nad nami.
Pac wyprzedził o niespełna minutę Wojciecha Pachnika z ZG Polkowice - Sieroszowice i biegacza Fenixa Legnica - Mariusza Tokarczyka.
Najszybszą kobietą okazała się przemkowianka Sara GOŚCIEWICZ z "Aby do mety" przed biegaczką z Radwanic Pauliną Bukowczyk. Obie panie potrzebowały na dobiegnięcie do mety 27 minut. Na najniższym stopniu podium stanęła kolejna przemkowianka - Magdalena Drzazga. Kobiet na trasie biegu było 23.
Organizatorem biegu jest TKKF Start w Polkowicach. W tym roku szef TKKF-u Adam Nowak zmuszony był zmienić godzinę rozpoczęcia biegu i skrócić dystans. - Doskonale wiem, że pacyfikacja kopalni rozpoczęła się o 9 rano i poprzednie dwa biegi o tej porze zaczynaliśmy - powiedział Adam Nowak. - W tym roku Polkowice są miastem mocno rozkopanym przez liczne remonty dróg i zmuszeni byliśmy skrócić dystans o dwa kilometry. I nie chcieliśmy aby biegacze zablokowali miasto w godzinach dopołudniowego ruchu drogowego.
Burmistrz Łukasz Puźniecki zadeklarował: - Obiektywne przeszkody utrudniły organizatorom organizację biegu. Deklaruję, że uczynię wszystko co w mojej mocy aby za rok Polkowice nie były już miastem rozkopanym. Bieg im. księdza Gniatczyka, podobnie jak Biegi Niepodległości czy Polkowicka Dycha mają być imprezami-wizytówkami aktywnych sportowo Polkowic.
Wyniki biegu TUTAJ.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/wydarzenia/15_12_18_III_Bieg_imGniatczyka_fot_BSlepecka{/gallery}