Niech żyje bal w... żałobie
Żałoba narodowa ogłaszana przez Prezydenta RP przeważnie komplikuje żyje pewnemu promilowi społeczeństwa. Tak było pod tragicznej śmierci prezydenta Gdańska. Wówczas to przestrzegane żałoby narodowej wymusiło na organizatorach zmianę terminu studniówek w regionie. Nie inaczej było w mijającym tygodniu po śmierci byłego premiera RP Jana Olszewskiego. Odwoływano (przesuwano terminy) spektakle teatralne, bale sportu czy nawet castingi. Uczczenie pamięci to swojego rodzaju lekcja historii młodego pokolenia... Tym większe zaskoczenie kiedy mimo trwającej żałoby w Zespole Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach jakby nic hucznie się bawiono na studniówce... Obecna kilka godzin wcześniej Lubinie Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska najpierw nie dowierzała, że studniówka się odbędzie, a potem nie kryła zażenowania taką sytuacją...
Po ogłoszeniu żałoby w polkowickiej szkole nikt nie zamierzał nawet zmieniać terminu zabawy. Dyrekcja szkoły informowała wszystkich zainteresowanych, że studniówka odbędzie się w zaplanowanym terminie. A ponieważ studniówka w tej szkole odbywa się najczęściej w pięknej Auli szkoły więc wydawało się, że przełożenie zabawy młodzieży chociażby dzień później nie powinno stanowić problemu. Najwidoczniej zabrakło chęci lub kompletnie nie ma współpracy między dyrekcja szkoły a Radą Rodziców. A może po prostu dla decydentów w polkowickiej szkole premier Jan Olszewski nie był nikim wybitnym... A może wybitnym tylko, że z opcji politycznej nie akceptowanej w Polkowicach?
- Proszę tylko pamiętać, że organ prowadzący jakim jest Powiat Polkowicki nie może nakazać czy zakazać organizację studniówki gdyż robi to Rada Rodziców - tłumaczyła Mirosława Myrna-Kudryk.
Mimo żałoby bawiono się hucznie pamiętając nie tyle o śp. Janie Olszewskim ile o czekającym za 100 dni egzaminie dojrzałości. Tylko czy w piątek ów egzamin dojrzałości nie został właśnie oblany? Podobno na zabawie nie pojawili się starostowie powiatu polkowickiego czy - co było zwyczaj lat minionych - burmistrz Polkowic. I za taką postawę należy im się szacunek...
Na marne pocieszenie polkowiczanom dodajmy iż w piątkowy wieczór hucznie bawiono się także w jednej ze szkół w Głogowie...