Gmina nie zapomniała o bezdomnych
POLKOWICE. Różne, często bardzo przykre historie spowodowały, że nie mają dachu nad głową. Ludzie bezdomni, bo o nich mowa, mogą liczyć na opiekę polkowickiego samorządu. – Schronisko dla bezdomnych w Polkowicach znajduje się przy ul. Spokojnej 1. Osoby bezdomne mają tam zapewniony posiłek, a także środki finansowe oraz rzeczowe, między innymi, zestawy chemiczne – informuje Beata Puławska, dyrektor Ośrodku Pomocy Społecznej w Polkowicach. – Kadra Ośrodka na bieżąco monitoruje potrzeby tej grupy i stara się reagować na każde zgłoszenie osoby, która nie jest w stanie zaspokoić własnych potrzeb – dodaje.
Miesięcznie polkowicki OPS opiekuje się kilkunastoma takimi osobami. Ośrodek oprócz udzielania pomocy bezdomnym w formie schronienia, ciepłego posiłku, środków rzeczowych czy finansowych daje możliwość do skorzystania z pomocy specjalistów ds. uzależnień, psychologa, terapeuty, radcy prawnego oraz możliwość skorzystania z prac społecznie użytecznych.
– Osoby pracujące w schronisku mają stały kontakt ze Strażą Miejską, Policją i stowarzyszeniami w zakresie rozwiązywania problemu bezdomności, jak również problemów uzależnień – wyjaśnia Beata Puławska.
Funkcjonariusze polkowickiej Straży Miejskiej od wielu lat współpracują z ośrodkiem pomocy społecznej w zakresie pomocy osobom wymagającym zabezpieczenia. Patrole są wyczulone na przebywanie takich osób przez długi czas na dworze szczególnie podczas minusowych temperatur.
– Strażnicy czasem nawet kilka razy dziennie udzielają pomocy takim osobom. Często są one zgłaszane przez mieszkańców, ale również dostrzegane przez strażników podczas codziennych patroli – wyjaśnia Artur Gałuszka, komendant Straży Miejskiej w Polkowicach. – Zawsze staramy się zapytać tych osób dlaczego znajdują się w takiej sytuacji oferujemy im pomoc organizowaną przez OPS. W sytuacjach kryzysowych odwozimy ich do schroniska dla bezdomnych albo do mieszkań chronionych – dodaje.
Ze względu na reżim sanitarny obecnie w schronisku przy ulicy Spokojnej jest 16 miejsc. Przebywające tam osoby muszą respektować wyznaczone zasady.
– Praca z osobami nowo przyjętymi została utrudniona, ponieważ zgodnie z rekomendacjami wojewody, każda osoba zgłaszająca się o pomoc w formie schronienia powinna przejść kwarantannę w osobnym lokalu lub test na koronawirusa – dodaje Beata Puławska. – Radzimy sobie z takimi sytuacjami. Osoby chore, wymagające wzmożonej pomocy, umieszczane są w mieszkaniach chronionych – wyjaśnia.
Od początku tego roku na utrzymanie schroniska dla bezdomnych z gminnego budżetu wydano ponad 82 tysiące złotych.