Szlak Św. Jakuba czeka na pielgrzymów
POLKOWICE. Ponad 27 km Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba otrzymało od samorządu Polkowic nowe oznaczenie. Trasa, biegnąca przez teren naszej gminy, jest teraz bezpieczniejsza i bardziej atrakcyjna dla pielgrzymów. W mieście pojawiły się także nowe tablice informacyjne, a w Ratuszu pieczęć do paszportów pielgrzyma oraz metalowe znaczki. Wczoraj odbyło się uroczyste otwarcie zrewitalizowanego szlaku. – Odświeżamy te informacje na trasie i kierujemy je zarówno do mieszkańców naszej gminy, aby wiedzieli więcej na temat tego słynnego w całej Europie szlaku pielgrzymkowego, jak również do pielgrzymów z całego świata, którzy co roku liczniej wędrują Dolnośląską Drogą św. Jakuba. Pokazujemy im przez to, że jesteśmy gminą gościnną, że będą tutaj pod dobrą opieką i przyjaźnie przyjęci – zapewnia Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic.
Gminny odcinek Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba biegnie od Żukowa, przez Komorniki, Trzebcz, Polkowice, Sobin i Nową Wieś Lubińską. Cała trasa oznaczona jest dwunastoma granitowymi słupkami z kierunkiem marszu, liczbą kilometrów do Santiago de Compostela, oraz ceramiczną muszlą, wykonaną przez podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej w Polkowicach. W polkowickim Rynku oraz przy plebanii parafii Matki Bożej Królowej Polski pojawiły się nowe tablice z mapą szlaku oraz najważniejszymi informacjami na temat Dróg św. Jakuba.
To odświeżenie infrastruktury jakubowej w naszej gminie odbywa się tzw. Roku Jakubowym, a więc przypadającym raz na kilka lat okresie, kiedy liturgiczne wspomnienie św. Jakuba przypada w niedzielę. To ważny rok dla twórców Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba, która była pierwszym odcinkiem polskich szlaków jakubowych.
– W 2004 roku Przygotowałem pierwszy projekt trasy, który prowadzi z Jakubowa do Mostu Staromiejskiego w Goerlitz. Całość prac nad tym projektem zakończyliśmy w ciągu ośmiu miesięcy, co wzbudzało podziw naszych współpracowników z Niemiec – wspomina Henryk Karaś, pierwszy prezes Bractwa św. Jakuba założonego w Jakubowie. Proboszcz parafii w Jakubowie, ks. Stanisław Czerwiński przypomina, że otwarcie dolnośląskiego Camino odbyło się w szczególnym dniu.
– Siedemnaście lat temu tworzyliśmy z panem Henrykiem Karasiem i wieloma innymi świeckimi Bractwo św. Jakuba, któremu udało się w lipcu 2005 roku uroczyście otworzyć pierwszy w Polsce szlak św. Jakuba z Jakubowa do Zgorzelca. Zrobiliśmy to dokładnie tego samego dnia, w którym Zgorzelec połączył się z europejską siecią szlaków prowadzących do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela – podkreśla kapłan.
Odnowiona i poprawiona trasa jest teraz bezpieczniejsza dla pielgrzymów i bardzo urozmaicona. Każdy, kto ją pokona czy to pieszo, czy np. na rowerze, może liczyć na znaczek potwierdzający odbycie takiej pielgrzymki. W siedzibie polkowickiego magistratu dostępne są specjalne metalowe znaczki z symbolem muszli św. Jakuba oraz charakterystycznymi elementami Polkowic.
Jedną z osób, która jako pierwsza przebyła trasę gminnego odcinaka Drogi św. Jakuba był burmistrz Polkowic.
– Przemierzyłem nasz gminny odcinek rowerem. To naprawdę bardzo urokliwa trasa z finałem w Nowej Wsi Lubińskiej. Polecam wszystkim – zachęca Łukasz Puźniecki.
Swoje doświadczenia z pielgrzymowaniem jakubowym, ale do samego Santiago de Compostela, ma Wojciech Marciniak, zastępca burmistrza Polkowic. Jak je wspomina? – To wielkie przeżycie zarówno duchowe, jak i turystyczne. A międzynarodowa Msza św. w katedrze w Santiago to wydarzenie podczas którego łzy cisną się do oczu. Kiedyś zamierzam pójść do grobu św. Jakuba tak jak należy, to znaczy od drzwi własnego domu, aż do katedry w Santiago de Compostela – zapewnia.
Pielgrzymów zmierzających do grobu św. Jakuba jest coraz więcej, także w naszej gminie. Widzą to na co dzień członkowie stowarzyszenia Przystań Santiago Nowa Wieś.
– Nasza Przystań zrodziła się z potrzeby pomagania pielgrzymom na szlaku jakubowym. Co roku przechodzi przez Nową Wieś Lubińską kilkaset osób, głównie z zagranicy, zmierzających do grobu św. Jakuba Apostoła. W tę pomoc zaangażowała się społeczność naszej wsi i to jest bardzo budujące. Choćby dziś ponad trzydzieści osób uczestniczyło w takiej małej pielgrzymce do tego miejsca – informuje Jacek Golińczak, członek stowarzyszenia Przystań Santiago Nowa Wieś.
Stowarzyszeniu patronuje ks. Marek Kurzawa, obecnie proboszcz w Sobinie, który aż osiemnaście razy szedł w pielgrzymce do Santiago de Compostela. Przez lata tworzył wspólnoty pielgrzymów jakubowych w małej parafii pod Lubaniem. Od kilku lat posługuje w Sobinie i tu kontynuuje swoją misję. Teraz zachęca do wędrowania mieszkańców naszej gminy.