Świętowali strażnicy miejscy
POLKOWICE. Dokładnie przed trzydziestu latu powstała Komenda Straży Miejskiej w Polkowickich. Była jedną z pierwszych tego typu formacji w Polsce. Jubileusz 30-lecia strażnicy świętowali wspólnie z samorządowcami, przedstawicielami spółek gminnych i służb, firm z terenu całej gminy oraz mieszkańcami Polkowic. Podczas uroczystego apelu były nie tylko gratulacje, podziękowania i życzenia, ale także próby podsumowania ostatnich trzech dekad. Uroczystość była także okazją do nadania wyższych stopni służbowych i awansów. Jedną z osób, której przybyła belka na pagonach munduru, jest Marta Nalepa-Gacek, od ponad pięciu lat strażnik Straży Miejskiej w Polkowicach.
– Nie mam tak długiego stażu pracy jak inni moi koledzy i koleżanki, dlatego tym bardziej się cieszę i jestem dumna z awansu. Moja praca polega głównie na prewencji. Jestem strażnikiem, który patroluje miasto. Prowadzę także wraz ze swoimi koleżankami i kolegami pogadanki i prelekcje w szkołach – wymienia awansowana strażniczka.
O bieżących działaniach straży mówił podczas uroczystości komendant Artur Gałuszka. Jak zaznaczył, służba strażnika nie może już być kojarzona, jak dawnej, z określonym zakresem czynności. Zmieniające się czasy i rzeczywistość sprawiają, że zakres ten stale rośnie.
– Zadań przybywa nam z każdym rokiem, żeby nie powiedzieć, że z każdym miesiącem. Mówię tu nie tylko o nadchodzącej obsłudze monitoringu miejskiego, ale także o ogromnej liczbie zadań z dziedziny ekologii. Oprócz tych problemów, na które wskazują mieszkańcy, ukierunkowujemy nasze działania na ochronę środowiska, problem odpadów, ograniczanie niskiej emisji, a więc działania, które w równym stopniu doskwierają mieszkańcom co uciążliwości związane z ruchem drogowym czy wzrastająca liczbą pojazdów w mieście – podkreśla Artur Gałuszka, komendant Straży Miejskiej w Polkowicach.
Obecny na uroczystości burmistrz Polkowic przypomniał, że polkowiccy strażnicy miejscy nie raz dawali dowody swojego profesjonalizmu w służbie mieszkańcom. Także w trudnym okresie wyznaczonym niedawną pandemią.
– Jesteśmy już przyzwyczajeni do obecności straży miejskiej w naszym mieście, dlatego nierzadko nie zauważamy tej mrówczej pracy która wykonywana jest na co dzień. Ale straż miejska to nie tylko ta codzienna, żmudna służba, to również ogromne wyzwania, które stały i stoją przed tą formacją w Polkowicach. Wspomnę tu chociażby o wielkiej pomocy i zaangażowaniu przy zeszłorocznej pandemii COVID-19. Wtedy bez pomocy, bez interwencji straży miejskiej działanie wielu instytucji na terenie naszej gminy byłoby zagrożone – uważa burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.
Włodarz miasta przypomniał, że przed polkowickimi strażnikami miejskimi kolejne wyzwanie – obsługa monitoringu miejskiego, na który od dawna czekali mieszkańcy.
– Cały ten system będzie najnowocześniejszym w Polsce i zapewni pełne bezpieczeństwo mieszkańcom naszej gminy – zapewnia burmistrz Polkowic. Dlatego, jego zdaniem, potrzeba dalszego funkcjonowania straży miejskiej jest oczywista. – Setki interwencji rocznie, pomoc i zaangażowanie w sprawy mieszkańców oraz w różnego rodzaju wydarzenia pokazują, że pojawiające się co jakiś czas w przestrzeni publicznej głosy o konieczności likwidacji straży miejskich, u nas nie mają uzasadnienia. W Polkowicach ta służba działa doskonale i tego sobie życzymy na kolejnych trzydzieści lat – powiedział burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.
W jubileuszowych obchodach Straży Miejskiej w Polkowicach brali udział także ci, którzy tworzyli tę jednostkę przed 30 laty. Wśród nich pierwszy komendant tej jednostki w latach 1991-2001, Leszek Słoński. Jak wyglądały pierwsze kroki organizacyjne komendy?
– Początki były bardzo trudne. Nie mieliśmy żadnych wzorców, bo powstaliśmy jako jedna z pierwszych straży miejskich w Polsce. Pojechałem wtedy do Poznania, żeby podpatrzeć działającą już tam strukturę straży. Akty prawne, umundurowanie – tego wszystkiego trzeba się było doszukiwać na własna rękę i czasami działać „na czuja” – wspominał Leszek Słoński.
Obecnie Komenda Straży Miejskiej w Polkowicach zatrudnia łącznie 46 pracowników – zarówno mundurowych jak i pracowników administracji. 35 z nich jest na etacie strażników a 11 osób na etatach cywilnych i pomocniczych, w tym są nowo przyjęci obserwatorzy powstającego właśnie monitoringu miejskiego.
