Kolej Aglomeracji Zagłębia Miedziowego bliżej Polkowic
POLKOWICE. Burmistrz Polkowic Łukasz PUŹNIECKI ma powody do radości. Prestiżowy punkt w jego programie wyborczym z 2018 roku nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Mowa o projekcie włączenia Polkowic do ogólnopolskiej sieci kolejowej. - Siedem firm złożyło oferty na opracowanie dokumentacji przedprojektowej dla zadania pn.: „Budowa linii kolejowej Lubin – Polkowice – Głogów wraz z rozbudową linii kolejowej nr 289 na odcinku Legnica – Lubin – Rudna Gwizdanów” w postępowaniu ogłoszonym przez Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu. Trzy oferty mieszczą się w założonym budżecie, który wynosi 3 mln 243 tys. zł. - poinformował burmistrz Łukasz PUŹNIECKI. - Kolejnym etapem budowy jest merytoryczna ocena złożonych ofert oraz wybór wykonawcy. Jeśli na tym etapie nie będzie żadnych nieprzewidzianych komplikacji, to całość dokumentacji powinna być gotowa do końca 2023 roku. Realizacja sztandarowego programu samorządowców Zagłębia Miedziowego czyli Kolei Aglomeracyjnej Zagłębia Miedziowego staje się po prostu bardzo realna!
Przypomnijmy, że Dolnośląska Służba Dróg i Kolei w grudniu rozpisała przetarg na opracowanie dokumentacji przedprojektowej, która ma posłużyć do budowy linii kolejowej Lubin – Polkowice – Głogów, tym samym włączając Polkowice do sieci przewozów pasażerskich. Ostatni pociąg pasażerski z Polkowic odjechał w 1969 roku. Pociąg poruszał się na trasie z Polkowic do Rudnej Gwizdanów.
W ramach zamówienia wykonawca miał wskazać co najmniej 3 warianty inwestycyjne dla całego zadania, z czego minimum 2 z nich musiały się opierać o, gotowe już, studium lokalizacyjne włączenia Polkowic do sieci kolejowej. Każdy z minimum 3 wariantów ma pozwolić na to, by planowana lub zmodernizowana linia kolejowa była co najmniej jednotorowa i zelektryfikowana, a preferowana prędkość dla pociągów pasażerskich to 120 km/h. Pociągi towarowe mają kursować z prędkością 80 km/h. Ponadto w każdym z wariantów perony muszą być w stanie przyjąć pociągi o długości minimum 600 metrów, a na trasie mają znaleźć się minimum 4 przystanki osobowe.
Planowane projekty mają też uwzględnić budowę centrum przesiadkowego w Polkowicach i spełnić wymogi w kwestii czasów przejazdu, które kształtują się następująco: Głogów – Polkowice 25 minut, Polkowice – Legnica 30 minut, Legnica – Głogów 60 minut oraz Polkowice – Wrocław Główny 90 minut. Inwestycja poza stworzeniem sieci kolei aglomeracyjnej w Zagłębiu Miedziowym, ma także włączyć Polkowice do sieci połączeń dalekobieżnych ponieważ zakłada się, iż przez miasto będzie można trasować część pociągów PKP IC, np. w relacji Wrocław – Polkowice – Głogów – Leszno – Warszawa. Kolej do Polkowic ma także umożliwić lepszy dojazd do licznych zakładów przemysłowych w tym rejonie.
Jak wspomniał Łukasz Puźniecki 7 podmiotów zgłosiło gotowość prac koncepcyjnych nad Koleją Aglomeracyjną. Multiconsult Polska wyceniło zadanie na niespełna 5,449 miliona złotych, Konsorcjum Koltech około 2,198 miliona złotych, Databout prawie 3,518 miliona złotych, Envi Konsulting 2,091 mln złotych, Infra prawie 2,147 miliona, TPF około 5,838 miliona złotych oraz Pro-Rail z ceną 5,781 miliona złotych. Niebawem okaże się kogo wybierze Dolnośląska Służba Dróg i Kolei,
Planowany koszt kolejowej inwestycji to kilkaset milionów złotych. W Polkowicach dworzec PKP powstanie nieopodal Podstrefy LSSE na Polkowicach Dolnych.Około dwa lata - wg. zapewnień Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego mają trwać prace projektowe a potem ruszy inwestycja. Nic dziwnego iż burmistrz Polkowic Łukasz PUŹNIECKI śmiało deklaruje, że pierwsze , symboliczne wbicie łopaty nastąpi jeszcze w obecnej kadencji polkowickiego samorządu O randze tego inwestycyjnego przedsięwzięcia "Kolej na Polkowice" świadczy chociażby to, że Puźniecki składając nie tak dawno deklarację o chęci ubiegania się o reelekcję w kolejnych wyborach samorządowych podkreślił iż jego marzeniem jest wjechanie na dworzec PKP pociągiem w roli gospodarza Polkowic! Czy stanie się to np. podczas kolejnej kadencji Puźnieckiego jako gospodarza Polkowic?
- Nie bez znaczenia jest fakt wpisania kolei aglomeracyjnej Lubin-Polkowice-Głogów do planu zamierzeń inwestycyjnych PKP PLK na lata 2020-2030 oraz niedawno przyjętego przez Sejmik programu dolnośląskich inwestycji strategicznych pn. „Dolnośląski Ład” - wyjaśnia Piotr KARWAN, radny Sejmiku Dolnośląskiego, który od lat lobbuje na rzecz likwidacji wykluczenia kolejowego zarówno w Polkowicach, Chocianowie,jak i Złotoryi. - Wspólne działanie samorządowców Zagłębia Miedziowego i naszych parlamentarzystów powoduje, że nie jest to już tylko indywidualny projekt Lubina, Polkowic czy Głogowa, ale jest to już projekt całego Zagłębia Miedziowego, co niewątpliwie wzmacnia całą inicjatywę - dodaje Piotr Karwan przypominając, że linia z Głogowa, przez Polkowice do Lubina ma być “odnogą” tzw. dziewiątej szprychy CPK prowadzącej przez Głogów do Zielonej Góry czy Leszna i dalej do Kalisza - nigdy wcześniej, po okresie wykluczenia, kolej nie była tak blisko Polkowic jak dziś dzięki zaangażowaniu tak wielu ludzi za co jestem niezmiernie wszystkim wdzięczny.
Krok po kroku w Zagłębiu Miedziowym trwa likwidacja tzw. wykluczeń kolejowych. W Chocianowie pasażerski pociąg ma pojawić się w połowie roku. Coraz głośniej o wydłużeniu tej linii do Przemkowa. Nabiera rumieńców walka z wykluczeniem kolejowym w Polkowicach. Niebawem kluczowe wydarzenia mają dotyczyć Złotoryi...
Jednym słowem CZAS NA KOLEI!